Wydanie nr 329/2024, Niedziela 24.11.2024
imieniny: pokaż (13 imiona)Dobrosław, Pęcisław, Gerard, Emilia, Flora, Franciszek, Protazy, Jan, Biruta, Jaśmina, Felicjana, Felicjanna, Agnieszka
ReklamaKontakt
  • tvregionalna24.pl
  • zulawyimierzeja24.pl
  • tvsztum.pl
  • tvdzierzgon.pl

Psy (właściwie) bez nadzoru

Psy (właściwie) bez nadzoru fot. Psy (właściwie) bez nadzoru
Na ostatniej sesji Rady Miasta Malborka w roku pandemicznym 2020 Burmistrz przedłożył Radzie drugi projekt uchwały ws. zmiany uchwały dot. regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie miasta Malborka. Pierwszego RMM nie podjęła w 2019 r. Drugi także nie znalazł uznania wśród radnych. Sprawa w obu przypadkach dotyczyła psów.
Dokładnie chodziło o zmianę przepisów regulaminu i umożliwienie wyprowadzania psów w miejscach publicznych bez smyczy. Dzisiejsze prawo miejscowe zabrania spacerów z psem bez smyczy, a w przypadku jej braku bez kagańca. Burmistrz proponował następujące przepisy w nowym regulaminie w dziale „Obowiązki osób utrzymujących zwierzęta domowe”:
„1. Osoby będące właścicielami lub opiekunami zwierząt domowych są zobowiązane do sprawowania właściwej opieki nad tymi zwierzętami, w szczególności nie pozostawiania ich bez nadzoru w celu zapewnienia ochrony przed zagrożeniem i uciążliwością dla innych ludzi.
2. Właściciele lub opiekunowie zwierząt domowych zobowiązani są do usunięcia zanieczyszczeń spowodowanych przez te zwierzęta na terenach przeznaczonych do użytku publicznego (…)”
 
Przepisy te nie wymagałyby smyczy podczas spacerów z psami. Wymagałyby tylko „sprawowania właściwej opieki nad tymi zwierzętami”. W jaki sposób? Tego regulamin już nie definiuje.
 
Przed sesją sprawdziłem jak ten problem jest rozwiązany w niedalekich Malborka miastach: w Tczewie i w Elblągu. Najpierw wyjątki z regulaminu utrzymania czystości w Tczewie:
„5. W miejscach publicznych na terenie miasta psa należy wyprowadzać na smyczy, a psa rasy uznanej za agresywną lub psa w typie tej rasy - na smyczy i w kagańcu.
6. Zwolnienie psa ze smyczy dozwolone jest wyłącznie w miejscach mało uczęszczanych przez ludzi pod warunkiem, że pies ma nałożony kaganiec, a właściciel sprawuje kontrolę nad jego zachowaniem.”
 
W Elblągu z kolei przepisy mówią: „2. Do obowiązków osób utrzymujących psy należy również:
1) zachowanie należytych środków ostrożności przez prowadzenie psa wyłącznie na smyczy, a psa agresywnego również w kagańcu. Zwolnienie psa ze smyczy jest dozwolone jedynie w miejscach mało uczęszczanych przez ludzi oraz pod warunkiem, że pies ma założony kaganiec i opiekun psa zachowuje pełną kontrolę nad zachowaniem psa,
2) należyte zabezpieczenie psa trzymanego na terenie nieruchomości przed wydostaniem się na zewnątrz lub stworzeniem jakiegokolwiek zagrożenia dla innych.”
 
Jak widać z powyższego tendencja do rezygnacji ze smyczy nie jest powszechna.
 
Na sesji zabierałem głos w w/w sprawie. Jako, że wiele lat biegałem po mieście w ramach dbania o zdrowie, a aktualnie jeżdżę rowerem, zaobserwowałem jakie są reakcje psów na biegaczy i rowerzystów i moimi obserwacjami z Radą Miasta chciałem się podzielić. Główna refleksja w tym temacie to: psy reagują na ruch. Zarówno jako biegacz, jak i rowerzysta spotykałem się z sytuacjami, że gonił mnie pies. Pewnie nie wszystkie te psy chciały mi wyrządzić szkodę. Niektóre z nich jednak na pewno. W sytuacji rezygnacji ze smyczy i kagańców, nie zaobserwowałem żadnej, ale to żadnej skutecznej reakcji (jeśli była) właściciela psa, aby go powstrzymać od pogoni za moją osobą. Ani pokrzykiwania, ani pościg za goniącym mnie psem nie przynosiły skutku. Te psy, których właściciele korzystali ze smyczy miały odpowiedni nadzór i były przez tych właścicieli utrzymane, co skutkowało, że nie mogły mnie gonić. Nad psami bez smyczy właściciele nie mieli w tej sytuacji żadnej kontroli.
 
Swoimi wątpliwościami co do zmiany tych przepisów podzieliłem się z radnymi. Zdecydowana większość rady przychyliła się do moich wątpliwości. Skutkiem tego było niepodjęcie w/w uchwały. Została ona zdjęta z porządku obrad.
Kontrowersyjne przepisy dotyczące wyprowadzania psów to jedynie niewielka część regulaminu utrzymania czystości i porządku. Co do zdecydowanie większej części zawartych tam przepisów nie było żadnych uwag. Dlatego dziwi mnie, że już po raz drugi Burmistrz usiłował wprowadzić przepisy, na które radni już wcześniej się nie zgodzili, czym spowodował nieprzyjęcie przez Radę zmian w regulaminie w innych, ważnych kwestiach.
 
Adam Ilarz – RAJCA miejski
PS. Źródła jakie wykorzystałem:
1) projekt uchwały ws. zmiany uchwały dot. regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie miasta Malborka,
2) Uchwała nr XXXVII/333/2017 Rady Miasta w Tczewie w sprawie przyjęcia regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie gminy miejskiej Tczew,
3) Uchwała nr VII/78/2015 Rady Miejskiej w Elblągu z dnia 28 maja 2015 r. w sprawie przyjęcia regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie Gminy Miasto Elbląg.
Adam Ilarz – RAJCA miejski
Przejdź do komentarzy

Kamery On-Line

Podziel się:
Oceń:
Tagi

Zobacz więcej z kategorii Hyde park


Komentarze (4)

Dodanie komentarza oznacza akceptację regulaminu. Treści wulgarne, obraźliwe i naruszające regulamin będą usuwane.

 
o.n.a.
o.n.a. 22.02.2021, 12:08
Puszczam swojego psa ze smyczy tylko w miejscach słabo uczęszczanych. Mój pies nie jest agresywny. A wybieganie się jest naturalną potrzebą zwierzęcia. Nie rozumiem, jak można tego zabraniać. Czym innym jest otworzenie drzwi od mieszkania i wypuszczenie psa na spacer i hulaj dusza. Dodam jeszcze, że to małe psy nie są uczone jak się zachowywać. I to one atakują i gryzą mojego dużego, z pozoru uznanego przez mamusie za niebezpiecznego psa. Poza tym trzeba uczyć dzieci, że do obcych psów się nie podchodzi i nie głaska bez pozwolenia. Jak słyszę "idz brajanku pogłaskać pieska" a ten leci z piskiem jak do ataku w kierunku do psa to aż się nóż w kieszeni otwiera. I później w wiadomościach taka madka jest zbulwersowana bo dziecko pogryzione, a już nie doda, że dziueciątko wkładało palce w oko, czy szarpało za ogon z dzikim piskiem.
Gość
Gość 21.02.2021, 21:12
ten pies nie gryzie... jak ja słyszę ten tekst to nóż w kieszeni się otwiera... A mój świętej pamięci dziadek mawiał: "Psu i kobiecie nie wiara"
jeżdżę dużo rowerem poza miastem, co tam się dzieje to też o pomstę woła - pies ok ma chronić domu ale kuźwa ogrodzonego domu...
Gaz łzawiący to już mało czasami... zastanawiam się nad krótką wiatrówką gazową w kieszonce pod siedzeniem roweru - wiem że to nie legalne ale wolę być karany za postrzelenie psa niż być pogryzionym przez 2-3 wilczury na raz.
biegaczka
biegaczka 21.02.2021, 20:13
Panie Rajco niech Pan się spróbuje dowiedzieć co robi w tej sprawie Straż miejska. Kiedyś pisał Pan ze dają mandaty w parku. biegam codziennie ale jeszcze nie widziałam. Mówić można dużo.
matka
matka 21.02.2021, 11:06
jestem matką 2dzieci sama boję się psów a psy to wyczuwają i jak biegnie pies bez smyczy i kagańca to nie mogę chronić moich dzieci i siebie jestem bezbronna zajmijcie się tą sprawą na sesji proszę