fot. TvMalbork.pl
Skrzyżowanie ulic Reymonta i Sikorskiego w Malborku jest dość problematyczne. Znajdują się tam zakończenie ścieżki rowerowej, przejście dla pieszych i przejazd dla rowerzystów, chodnik oraz wyjazd z drogi podporządkowanej. To wszystko może być powodem występowania sytuacji zagrażających bezpieczeństwu uczestników ruchu.
Nad poprawą bezpieczeństwa na tym skrzyżowaniu zastanawiają się także radni. Radny Edward Orzęcki w formie interpelacji zaproponował postawienie tam barierek uniemożliwiających wjazd rowerem bezpośrednio na ulicę. Na tę propozycję odpowiedział Krzysztof Czopek – Dyrektor Departamentu Infrastruktury Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego.
Oto odpowiedź:
„W odpowiedzi na wniosek, przekazany przez Zarząd Dróg Wojewódzkich w Gdańsku, dotyczący umieszczenia barierek kończących drogę rowerową na skrzyżowaniu ul. Reymonta z drogą wojewódzką nr 515 w Malborku (ul. Generała Władysława Sikorskiego), Departament Infrastruktury Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego informuje, iż opiniuje wniosek negatywnie.
W miejscu, gdzie kończy się droga rowerowa należy umożliwić rowerzystom zjechanie na jezdnię ul. Reymonta (lub wjechanie na drogę rowerową z jezdni) w celu kontynuowania dalszej jazdy zgodnie z obowiązującymi przepisami i organizacją ruchu drogowego. Barierki umieszczone w poprzek drogi rowerowej stanowiłyby przeszkodę, która mogłaby stwarzać zagrożenie bezpieczeństwa porównywalne do najechania przez nieuważnego rowerzystę na pojazd włączający się do ruchu na DW 515 z ul. Reymonta. Ponadto każdego rodzaju barierka umieszczona, jako zakończenie drogi rowerowej znalazłaby się w polu widoczności dla wlotu podporządkowanego, dodatkowo ograniczając widoczność.
Poprawienie widoczności z uwagi na zagospodarowanie terenu przyległego do pasa drogi wojewódzkiej jest bardzo trudne i dlatego też, zdaniem Departamentu, należy unikać pogarszania stanu istniejącego poprzez umieszczanie stałych elementów ograniczających widoczność.”
W pełni się z taką argumentacją zgadzam. Nie popieram ustawiania tam barierek. Mam inny pomysł na poprawę bezpieczeństwa na tym skrzyżowaniu. Moim zdaniem potrzebna jest w tym przypadku poprawa oznakowania. Swój pomysł przedstawiłem także w formie interpelacji.
Oto ona:
„Szanowny Panie Burmistrzu!
Zajmując się jako radny kwestią zwiększenia bezpieczeństwa uczestników ruchu drogowego na skrzyżowaniu ulic Sikorskiego i Reymonta poczyniłem następujące spostrzeżenia:
1) Kierujący samochodami wyjeżdżający z ulicy Reymonta na ulicę Sikorskiego (obojętnie w jakim kierunku) mijają znak pionowy D6b "przejście dla pieszych i przejazd dla rowerzystów". Zgodnie z tym znakiem powinni ustąpić pierwszeństwa rowerzystom na przejeździe dla rowerzystów. Nie potwierdzają tego jednak znaki poziome. Brakuje znaku P-11 „przejazd dla rowerzystów”.
2) Rowerzyści jadący drogą rowerową od ulicy DeGaulle’a i wjeżdżający na w/w skrzyżowanie mijają znak pionowy „koniec drogi rowerowej”. Brak znaku poziomego P-11 „przejazd dla rowerzystów” sugerują, że pierwszeństwo rowerzysty kończy się wraz z zakończeniem drogi rowerowej.
Moim zdaniem oznakowanie tego skrzyżowania nie jest kompatybilne. W związku z powyższym proszę o :
1) Wystąpienie do odpowiednich podmiotów z prośbą o wyjaśnienie dotyczące w/w oznakowania.
2) Wystąpienie do odpowiednich podmiotów z prośbą o interpretację znaków i przepisów drogowych dotyczących uczestników ruchu drogowego na wyżej wymienionym skrzyżowaniu (w szczególności chodzi o rowerzystów i kierujących autami).”
W moim odczuciu poprawa oznakowania zwiększy bezpieczeństwo na tym skrzyżowaniu. Moja interpelacja została przesłana – o czym poinformował Burmistrz Miasta w odpowiedzi – do Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku (Wydział Infrastruktury). Odpowiedzi z Gdańska jeszcze nie ma. Jak nadejdzie to oczywiście do sprawy wrócę.
Adam Ilarz – RAJCA miejski
PS. Źródła jakie wykorzystałem:
1) Pismo z Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku (Wydział Infrastruktury) jako odpowiedź na interpelację radnego Edwarda Orzęckiego z dnia 06.11.2020 r.,
2) Interpelacja radnego Adama Ilarz z dnia 28.10.2020 r.
Internet Światłowodowy i Telewizja 4K + Telefon - Malbork, Nowy Staw, Nowy Dwór Gdański, Miłoradz, Frombork, Braniewo od 55 zł 
Barierki to powinny być na całej długości ulicy Konopnickiej!! Masa ludzi tam chodzi i aut jeździ w ciągu dnia, co z tego , że są progi jak i tak kierowcy "gazują ostro", a niech któryś zasłabnie za kółkiem to tragedia murowana!
Droga rowera powinna mieć kontynuację i normalny zgodny z regułami ruchu drogowego przejazd na właściwą stronę. A skoro ZDW twierdzi, że barierki nie można stawiać, to co jest postawione na skrzyżowaniu DK55 z drogą na Kościeleczki, ale chyba na szczęście tam ZDW swoich nieudolnych łap nie wpycha.
Wydaje mi się że wystarczyło by postawić lustro na przeciwko wyjazdu z Reymonta i to już by ułatwiło wyjazd. Busem ok nie ma problemu ale osobówką jak ktoś idzie od strony Eleclerc to zasłania sobą cały wyjazd, pozatym jak jedziemy w stronę policji i na lewym pasie stoi bus to zapomnij wyjechać bo nic nie widać dlatego moim skromnym zdaniem :) lustro rozwiązało by ten problem
Kary dla łamiących przepisy drogowe powinny być surowsze. Jednak niestety tak się nie dzieje, zmiany planowane na nowy rok w przepisach to w sumie tylko "zakaz jazdy na zderzaku" dobre i to. Więcej o zmianach dla kierowców: www.zdamyto.com/aktualnosci/2020/jakie-zmiany-dla-kierowcow-w-2021-roku/
Kary to jedno wyrozumiałość i szacunek to drugie, którego nie uczą. Poza tym jak pisałem nie trzeba łamać przepisów żeby potrącić pieszego zachowującego się nieodpowiedzialnie.
A gdyby tak na ul.Reymonta odwrócić kierunek jazdy zamieniając z ul.Kraszewskiego to i wjazd na słynne rondo na Konopnickiej byłoby łatwiejsze i bezpieczniejsze, a wyjazd z Kraszewskiego też miałby lepszą widoczność.
też nie jest to zły pomysł gdyby był zastosowany od początku... znów zmieniać organizację?
byłem świadkiem prawie rękoczyny w tym miejscu ROWERZYSTA VS KIEROWCA.... osobiście jestem rowerzystą, kierowcą auta i motocykla więc stawiam się po środku... ale ta sytuacja była z winy rowerzysty. kierowcy w tym miejscu muszą podjechać do samego skrzyżowania aby widzieć czy coś jedzie, rowerzysta dojechał i od razu z wielkimi pretensjami że stoi kierowca na przejściu dla pieszych i od razu wyzwiska. Sam nie raz widziałem te zabójcze spojrzenia pieszych jak ja mogłem tak stanąć?! ale jak inaczej BUSEM z paką 3m inaczej tam podjechać? moim zdaniem przejścia tak blisko skrzyżowania są słabym rozwiązaniem. Przykładowo kierowca skręcający w prawo z głównej ulicy też musi przepuścić pieszego i rowerzystę, (np. przy kortach) i ledwie wjedzie auto krzywo ustawione w lusterku nic nie widać a maska już wjeżdża na przejście dla pieszych.
przesunąć pasy to jedno, ale wyrozumiałość i szacunek to drugie. Będąc pieszym czy rowerzystą nie problem dla mnie zrobić dwa kroki za auto. lub chwilę zaczekać.
Przykro powiedzieć ale piesi bez prawa jazdy mają się za święte krowy, a dawanie im większych przywilejów tak naprawdę pogarsza ich bezpieczeństwo zamiast poprawiać - większość z nich myśli "mam pierwszeństwo wchodzę" - ale większość z nich nie wie, że auto to nie taczka i w miejscu się nie zatrzymuje. Kierowca nie musi być piratem żeby potrącić pieszego, kierowca musi patrzeć do dokoła, a może właśnie na ułamek sekundy spojrzał skontrolować lusterka, a może ktoś od boku jechał i spojrzał czy się nie stukną, a tu nagle pieszy... A może po prostu go nie widział jak na całej ulicy przy cukrowni, w deszczowy ciemny dzień oślepiony autami z naprzeciwka - a pieszy jeszcze w czarnych ubraniach.
Powinni pasy trochę przesunąć do środka ul Reymonta. Zgadzam się z Panem.
Taka prawda popieram Pana ,często tam wyjeżdżam i tak jest .
Potwierdzam i powinni te krzaki wyciąć żeby była lepsza widoczność