Wydanie nr 312/2025, Sobota 8.11.2025
imieniny: pokaż (12 imiona)Sędziwoj, Sewerian, Adrian, Sewer, Wiktoryn, Godfryd, Wiktoria, Seweryn, Marcin, Klaudiusz, Wiktor, Hadrian
ReklamaKontakt
  • tvregionalna24.pl
  • zulawyimierzeja24.pl
  • tvsztum.pl
  • tvdzierzgon.pl

Stare Pole: Kazimierz Papiewski. Ocalić od zapomnienia – wspomnienia pierwszych osadników Gminy. Zobacz wideo

Stare Pole: Kazimierz Papiewski. Ocalić od zapomnienia – wspomnienia… fot. TvRegionalna24.pl
Telewizja Internetowa TvRegionalna24.pl we współpracy z Gminnym Ośrodkiem Kultury i Sportu w Starym Polu przygotowała wyjątkowy cykl rozmów z pierwszymi powojennymi osadnikami – osobami, które 80 lat temu jako dzieci przybyły na Żuławy z nadzieją na nowe, lepsze życie. Ich wspomnienia to nie tylko osobiste historie, ale także świadectwo narodzin lokalnej społeczności na Ziemiach Odzyskanych.

Kolejnym bohaterem naszego cyklu jest pan Kazimierz Papiewski, mieszkaniec Złotowa.
W 1945 roku, jako siedmioletni chłopiec i najmłodszy z rodzeństwa, przybył wraz z rodziną z Wołynia, z powiatu Sarny, na Ziemie Odzyskane. Choć minęło wiele lat, pan Kazimierz wciąż nosi w pamięci dramatyczne obrazy z dzieciństwa – chwile grozy, gdy tylko cudem udało mu się ujść z życiem przed banderowcami.

Pamięta, jak członkowie frakcji rewolucyjnej Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN-B) podpalili jego rodzinny dom oraz kilka sąsiednich budynków. Pamięta ucieczkę – jak razem z bliskimi i sąsiadami biegli w popłochu pod ostrzałem. Z bezpiecznej odległości patrzyli, jak płonie ich cały dobytek. Życie uratowali dzięki ostrzeżeniu małżeństwa, które jako pierwsze dostrzegło zbliżających się napastników i zaalarmowało wieś.

To jednak nie był koniec dramatycznych przeżyć. Gdy rodzinie pana Kazimierza udało się znaleźć schronienie w wynajętym domu, znów nadeszły chwile strachu. Pewnego dnia stał z rodziną pod ścianą, odwrócony tyłem – przekonany, że nadszedł jego koniec. Na szczęście nic się wtedy nie stało. Ocaleli. Dlaczego? Tego dowiecie się, słuchając wspomnień pana Kazimierza.

Wsłuchajcie się w jego opowieść. Dajcie się porwać historii, która – choć bolesna – wciąż domaga się pamięci i zrozumienia.

Dziś pan Kazimierz jest nestorem licznej rodziny. Doczekał się czterech córek, dziesięciu wnuków i czworga prawnuków. Z dumą opowiada o ich osiągnięciach – każdy z nich obrał własną drogę, realizując pasje i budując życie według własnych wartości.

Pan Kazimierz nie ukrywa, że rodzina jest dla niego największym skarbem i powodem do radości. Mimo trudnych doświadczeń z dzieciństwa, los dał mu coś bezcennego – poczucie, że to, co najważniejsze, przetrwało i ma swoją kontynuację w kolejnych pokoleniach.

Trochę powojennej historii Starego Pola

Po wojnie, od maja 1945 roku, w gminie zaczęli pojawiać się osadnicy z różnych stron Polski: z Wołynia, Kresów Wschodnich, Podkarpacia, Lubelszczyzny, Mazowsza czy Pomorza. Przyjeżdżali z nadzieją – często z jedną krową, koniem, kilkoma meblami – i zastawali opustoszałe, zniszczone gospodarstwa. W domach wybite szyby, na ulicach szkło i pierze z podartych poduszek, w oborach – martwe zwierzęta. To nie była ziemia obiecana, lecz ziemia, którą trzeba było odbudować od podstaw.

W pierwszych dniach czerwca 1945 roku zameldowanych było zaledwie 16. rodzin. Pierwszym wójtem został Stefan Sobierański, późniejszy organizator szkoły. Wkrótce ruszyły pierwsze instytucje: szkoła, poczta, warsztat, bar „Repatriantka”, a także posterunek MO. Ożyła cukrownia, która stała się sercem gminy na następne dekady.

Dzięki odwadze i determinacji zwykłych ludzi powstała nowa społeczność – fundament dzisiejszego Starego Pola. To ich historie chcemy ocalić od zapomnienia.

Zapraszamy do obejrzenia rozmowy z panem Kazimierzem Papiewskim.

Serdecznie dziękujemy pracownikom GOKiS Stare Pole oraz panu Kazimierzowi Papiewskiemu za pomoc w realizacji materiału.

Redakcja. Czekamy na Twoje informacje.
Przejdź do komentarzy

 

Powiązane artykuły

Kamery On-Line

Podziel się:
Oceń:
Tagi

Zobacz więcej z kategorii Wiadomości


Komentarze (0)

Dodanie komentarza oznacza akceptację regulaminu. Treści wulgarne, obraźliwe i naruszające regulamin będą usuwane.