- „To dziecko rodziło się w bólach” - tymi słowami były burmistrz Andrzej Rychłowski, za którego kadencji poczyniono największe starania w kwestii tej inwestycji.

- „Mam nadzieję, że korki zostaną już tylko wspomnieniami”- obecny burmistrz Marek Charzewski, tymi słowami opisał efekty wykonanej pracy.

W trakcie prac nie obyło się bez problemów, na finalny efekt czekaliśmy ponad pół roku - dłużej niż zakładał pierwotny termin. Obecnie jednak możemy się cieszyć, że rzeka Nogat nie stanowi już bariery komunikacyjnej w mieście.

Jednak czy to koniec drogowych wyzwań? Pamiętajmy, że pozostało jeszcze wąskie gardło na piaskach i oczywiście nadrzędna kwestia - obwodnicy. Obecnie zatory praktycznie zniknęły, ale ruch drogowy zwiększa się z roku na rok. Koszt obwodnicy to prawie pół miliarda złotych, a proces od rozmów do realizacji może trwać wiele lat.

Zielona fala ma usprawnić ruch.

W Malborku zaczyna działać system „Imflow”. Program inteligentnych świateł, ma na bieżąco monitorować sytuację drogową i dostosowywać częstotliwość zmian sygnalizacji do aktualnych potrzeb. Na pełen efekt trzeba jednak poczekać do kilku tygodni.

Budowa mostu przez rzekę Nogat w Malborku wraz z dojazdami w ciągu dróg krajowych nr 22 i 55 - zobacz materiał wideo.