Wydanie nr 331/2024, Wtorek 26.11.2024
imieniny: pokaż (10 imion)Leonard, Sylwester, Dobiemiest, Delfin, Lechosława, Lechosław, Jan, Konrad, Sylwestra, Piotr
ReklamaKontakt
  • tvregionalna24.pl
  • zulawyimierzeja24.pl
  • tvsztum.pl
  • tvdzierzgon.pl

DOBRY POCZĄTEK RUNDY REWANŻOWEJ DLA POMEZANII. HENRY LLOYD BRODNICA - POLSKI CUKIER POMEZANIA MALBORK - 20:33 (10:15) - 24.01.20

Polski Cukier Pomezania Malbork bardzo dobrze rozpoczyna rewanżowe zmagania w I lidze piłki ręcznej. Zajmująca wciąż drugie miejsce malborska drużyna, pokonała na wyjeździe MKS Henry Lloyd Brodnica 33:20 (15:10).

Spotkanie "rozkręcało się" bardzo powoli. Po pięciu minutach meczu na tablicy widniał wynik 1:1, co świadczyło o miernej skuteczności obydwu zespołów. W pierwszym składzie Pomezanii znalazł się nowy nabytek Mateusz Wiak, który może zaliczyć swój oficjalny debiut do jak najbardziej udanych. To on otworzył wynik dla Malborka, a później zdobył jeszcze dwie bramki.

Bez formy w dzisiejszym spotkaniu był natomiast Łukasz Cieślak. Będący podporą malborskiej drużyny zawodnik, zazwyczaj zdobywał powyżej 6 bramek w meczu. Tym razem tak się nie stało, Cieślak zdobył zaledwie jedną bramkę, marnując kilka okazji, wliczając w to karnego. Miejmy nadzieję, że był to jednorazowy brak formy. Zapewnia o tym Igor Stankiewicz w pomeczowym wywiadzie.

Pierwsza część spotkania po kilkunastu minutach wyglądała już tak, jak wyglądać miała: Polski Cukier zdominował zajmujących dalekie trzynaste miejsce zawodników z Brodnicy i wychodził na coraz wyższe prowadzenie. Ogromną w tym zasługę miał Michał Potoczny, który rozegrał wspaniałe spotkanie zdobywając 8 bramek przez cały mecz. O jedną bramkę mniej zdobył równie skuteczny Marek Boneczko. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 15:10 dla Pomezanii Malbork.

Początek drugiej części spotkania przebiegł pod dyktando malborczyków. W kilka minut zdołali zdobyć cztery bramki i odskoczyć na aż dziewięcio bramkową przewagę. Na boisku pojawił się za Łukasza Cieślaka, Maciej Dawidowski, który zdobył dwie bramki w swoim debiucie.

Kolejne minuty potwierdzały tylko dobrą postawę zawodników z Malborka. Na każdy rzut Brodnicy, Pomezania odpowiadała szybko, nierzadko zdobywając po chwili kolejną bramkę. W końcowych minutach, spokojny o wynik Igor Stankiewicz, wpuścił na boisko kolejnych rezerwowych, jednak nawet to nie zmieniło obrazu gry. Polski Cukier drugą połowę wygrał wyżej niż pierwszą : 18:10. 

W materiale wypowiadają się: trener Igor Stankiewicz, a także nowy lewoskrzydłowy Pomezanii - Maciej Dawidowski.

MKS Henry Lloyd Brodnica - SPR Polski Cukier Pomezania Malbork 20:33 (10:15)

Krzysztof Wąsowicz
Przejdź do komentarzy

 

Podziel się:
Oceń:

Zobacz więcej z kategorii Piłka ręczna


Komentarze (0)

Dodanie komentarza oznacza akceptację regulaminu. Treści wulgarne, obraźliwe i naruszające regulamin będą usuwane.