Wielu mieszkańców naszego miasta zadaje sobie wciąż pytanie, czy inwestycja sięgająca prawie 8,5 mln zł rzeczywiście była miastu potrzebna. Szczególnie, że już pierwszego dnia uroczystego otwarcia obiektu zniszczeniu uległy kule symbolizujące planety. Dzieci mogły przesuwać je tak po wyznaczonym torze, by powstawały wybrane układy planet. Układ Słoneczny składał się z 4 planet ruchomych i 4 planet nieruchomych oraz fragmentu Słońca w postaci odcinka walca obłożonego blachą nierdzewną. Niektóre z kul popękały. Były nawet popychane do przepływającego w pobliżu Kanału Juranda. W rezultacie zostały zabrane do naprawy.

Naczelnik Wydziału Inżynierii Miasta Malborka Roman Milanowski na początku września wyjaśnił naszej redakcji, że kule na plac zabaw wrócą 15 września. Po tym terminie pojechaliśmy z kamerą na plac zabaw, jednak kul nie było. Dzisiaj mamy 3 października i kul na swoim miejscu nadal nie ma. Mało tego - zniszczone zostały wiszące fotele w kształcie łezki, wykonane z technorattanu. Po kilku z nich zostały jedynie same łańcuchy, inne wiszą z widocznymi uszkodzeniami materiału. Na stelażu widoczne są tabliczki informujące, że udźwig wynosi maksymalnie 100 kg.

Będzie kontrola placu zabaw

Podczas ostatniej sesji Rady Miasta Malborka grupa radnych wróciła do tematu kontroli nowo oddanego placu zabaw. Tym razem przegłosowano uchwałę w sprawie zlecenia przeprowadzenia kontroli przez Komisję Rewizyjną. Za kontrolą było 15 radnych, 1 był przeciw, 3 się wstrzymało.

Jakie będą wyniki tej kontroli? Wkrótce zapewne się dowiemy.

A jak wygląda obecnie plac zabaw? Zapraszamy do obejrzenia materiału wideo.