Pierwotnie Centralny Plac Zabaw z punktem widokowym przy ul. Parkowej w Malborku miał być otwarty w maju ubiegłego roku. Po wielu perturbacjach i zmianie wykonawcy, w końcu 10 sierpnia br. został uroczyście otwarty. Inwestycja sięgająca blisko 8,5 mln zł była długo wyczekiwana - szczególnie najmłodsi mieszkańcy naszego miasta nie mogli się doczekać, kiedy będą mogli z niej korzystać. Wśród atrakcji znajdują się m.in. tor rowerowy, zjeżdżalnie, trampoliny, ścianka wspinaczkowa, zabawki edukacyjne, punkt widokowy czy układ planet. Ten ostatni składał się z kul symbolizujących planety i zwierciadeł, które należało tak przesuwać po torach, by powstawały wybrane układy planet.
Jakież było zdziwienie, gdy okazało się, że już w dniu otwarcia placu zabaw uszkodzeniu uległy te kule. Niektóre z nich popękały, a nawet popychane były do przepływającego w pobliżu Kanału Juranda. W efekcie kule zostały zabrane do naprawy.
Zapytaliśmy w magistracie czy wszystkie kule Układu Słonecznego (które były dostępne na placu) zostały uszkodzone? Z jakiego materiału zostały wykonane? Czy miały odpowiedni atest? Co było przyczyną pęknięcia? Czy naprawione zostaną w ramach gwarancji? Ile kosztowała ta atrakcja? Kiedy można spodziewać się ich powrotu na plac zabaw?
Kiedy wrócą kule na plac zabaw?
W odpowiedzi Naczelnika Wydziału Inżynierii Miasta Malborka Romana Milanowskiego czytamy, że odwzorowanie Układu Słonecznego na placu zabaw składa się z 4 planet ruchomych i 4 planet nieruchomych oraz fragmentu Słońca w postaci odcinka walca obłożonego blachą nierdzewną.
- „Układ Słoneczny został wykonany tak, aby zachować rzeczywiste proporcje wielkości planet do Słońca. Planety ruchome wykonane zostały jako kule z tworzywa sztucznego (żywica z wypełniaczem). Z uwagi na bezpieczeństwo dzieci podczas poruszania dużymi kulami nie mogły być one o masie większej niż 50 kg” - wyjaśnia Roman Milanowski. - „Planety największe można poruszać po torach betonowych odwzorujących orbity planet. Planety najbliższe Słońcu wykonane zostały z tworzywa sztucznego jako pełne kule i są nieruchome na słupkach metalowych. Dodatkowo przed Słońcem umieszczono ruchome lustra z blachy nierdzewnej w celu odwzorowania zaciemnienia planet”.
Budowa Układu Słonecznego kosztowała 248 143,91 zł.
- „Na wykonane roboty całego Układu Słonecznego łącznie z planetami, Słońcem i lustrami wykonawca udzielił gwarancji jakości wykonanych robót. W chwili obecnej wykonawca przekazał 4 największe kule do naprawy” - wyjaśnia Naczelnik. - „Kule dostarczone będą do Malborka na plac zabaw w piątek 15.09.2023”.
W niedzielę, 17 września odwiedziliśmy plac zabaw, by zobaczyć kule na swoim miejscu. No cóż, nie ma ich. Ale w przypadku tej inwestycji nikogo nie powinno dziwić niedotrzymywanie terminów...
Ale pojawiło się ogrodzenie, by kule już nie wpadały do Kanału Juranda.
Będzie kontrola nowego placu zabaw?
Podczas ostatniej sesji Rady Miasta Malborka przewodniczący Paweł Dziwosz – na prośbę mieszkańców i niektórych radnych - złożył projekt uchwały, by Komisja Rewizyjna przeprowadziła kontrolę wykonania nowego placu zabaw. Zdaniem Przewodniczącego budzi wątpliwość fakt, że już pierwszego dnia funkcjonowania placu jego elementy uległy zniszczeniu.
- „Powinien być tak wykonany, by nie dochodziło tak łatwo do zniszczeń” - podkreślał Paweł Dziwosz.
Jednak zarówno włodarz miasta, jak i większość radnych była zdania, że jeszcze nie czas na kontrolę placu. Poza tym umowa z wykonawcą inwestycji przewiduje naprawy przez niego powstałych usterek.
Przewodniczący zapowiedział, że w przyszłości złoży ponownie ten sam projekt uchwały.
- „Jeśli się nie uda, to zaproponuję, by skontrolowanie zadania zostało wpisane do planu pracy Rady Miasta na 2024 r. To publiczne pieniądze - powinny być wydatkowane jak najbardziej starannie” - tak wyjaśniał swoją decyzję wyjaśniał Paweł Dziwosz.
W lokalnych mediach możemy przeczytać, że malborski magistrat „uznaje ten początek funkcjonowania placu zabaw za okres testowy i po to jest to pierwsze półrocze użytkowania, by zebrać informacje, co działa, co nie działa, co trzeba poprawić”.
A jakie jest państwa zdanie na ten temat? Czekamy na komentarze!
Pomijając kwestię wykonania popatrzmy, jakie "elementy"mieszkają w naszym mieście.Bezsensowne niszczenie mienia przez użytkowników rodzi pytanie- gdzie są rodzice?
dokładnie tak. Pomijając fakt źle zagospodarowanych pieniędzy - już pierwszego dnia kule pływały w kanale. Ktoś powie za słabe, ale to że jest słabe znaczy że można niszczyć? Okazuje się iż najlepszy były betonowy plac zabaw. Ale jak ktoś się uprze to i kulkę z nosa zepsuje.
Miliony utopione w pracach ziemnych, plac bardziej niż mierny, kiepsko zaprojektowany i kiepsko wykonany, połowa placu to parking dla samochodów :) Istny skandal finansowy i wizerunkowy. Za takie wydawanie publicznych pieniędzy to należy się dłuższa wizyta w obiektach ministerstwa sprawiedliwości !
I te naiwne - głupie tłumaczenia urzędników miejskich, panowie wielu mieszkańców naszego miasta zna się zawodowo na budownictwie widzi co tam zbudowano i za ile, oraz jaki mierny efekt widzimy.