Od kilku tygodni obserwujemy znaczący wzrost stóp procentowych i cen nie tylko produktów spożywczych, ale również prądu, gazu i materiałów opałowych. Co za tym idzie, spółdzielnie mieszkaniowe podnoszą w związku z tym czynsze i koszty ogrzewania. Większość z nas zastanawia się, jak podoła temu wszystkiemu? Czy nasze zasoby finansowe to udźwigną? Czy trzeba będzie z czegoś zrezygnować, by być na bieżąco z opłatami?

Zapytaliśmy największe malborskie spółdzielnie, jak u nich przedstawia się sytuacja. O ile procent wzrosły czynsze i koszty ogrzewania? Czy nie martwią się, że w związku z tymi podwyżkami, niektórzy lokatorzy mogą nie dać sobie finansowo rady i wzrośnie liczba niewypłacalnych osób? Co wówczas?

W odpowiedzi Zarząd Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Malborku Sp. z o.o. napisał, że w przypadku ich zasobu istotnym elementem wpływającym na wzrost opłat miesięcznych do Spółki są opłaty za ogrzewanie oraz zimną i ciepłą wodę.

- „Energia elektryczna i gaz jest opłacany przez naszych lokatorów bezpośrednio do dostawcy. Największy wzrost cen w br. nastąpił na ogrzewaniu mieszkań i ciepłej wodzie - około 40%.

W naszej ocenie istotny wzrost cen mediów może spowodować znaczne ograniczenie możliwości płatniczych naszych klientów, co może w efekcie przełożyć się na pogorszenie spłacalności czynszów przez naszych lokatorów” - wyjaśnia Zarząd ZGKiM. - „W takiej sytuacji pozostanie nam wówczas ograniczenie remontów i inwestycji na gminnym zasobie mieszkaniowym, a nasze działania ograniczą się do bieżących niezbędnych napraw i usuwania awarii”.

Krzysztof Barnaś, Prezes Zarządu KB Nieruchomości przyznał, że również w ich wspólnotach mieszkaniowych odnotowano wzrost opłat za lokale.

- „Głównymi składnikami opłat, które uległy znacznej zmianie to koszty centralnego ogrzewania i podgrzania ciepłej wody użytkowej - wzrost ceny 1Gjo ok 120% w stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego. W takiej sytuacji nasza uwaga skupia się głównie na zabezpieczeniu środków finansowych na nadchodzący sezon grzewczy” - wyjaśnia Krzysztof Barnaś. - „Tym samym wstrzymujemy - jeżeli to możliwe - zaplanowane prace remontowe na rok 2022. Realizujemy jedynie te najbardziej niezbędne. Liczymy na to, że przyszły rok przyniesie nieco wytchnienia naszym mieszkańcom”.

Niestety do dnia ukazania się tego artykułu nie odpowiedziała w tej sprawie Malborska Spółdzielnia Mieszkaniowa, a także Towarzystwo Budownictwa Społecznego w Malborku.

Czekamy na wasze komentarze w tej sprawie.