W piątek, 11 lutego po południu malborscy policjanci zostali powiadomieni o rozboju, do którego doszło w środę wieczorem na ul. Witosa w Malborku.

- „Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że 38-latek po wyjściu został napadnięty przez nieznanego mężczyznę, który go pobił, a następnie ukradł mu kurtkę, w której był portfel z pieniędzmi i dokumentami. Pokrzywdzony wycenił straty na ponad 2 tys. złotych” - informuje asp. Sylwia Kowalewska, oficer prasowy KPP w Malborku. - „Sprawą natychmiast zajęli się kryminalni, którzy na podstawie pracy operacyjnej ustalili tożsamość sprawcy”.

Napastnikiem okazał się 39-letni mieszkaniec Malborka. Już kilka godzin po zgłoszeniu kryminalni zapukali do drzwi mieszkania ustalonego sprawcy. Po przeszukaniu mieszkania policjanci znaleźli zawiniątka z białym proszkiem i zielonym suszem. Badanie zabezpieczonych substancji wykazało, że to amfetamina i marihuana.

- „Zakazane substancje zostały również znalezione w odzieży 19-latka, który przebywał w mieszkaniu. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani i przewiezieni do policyjnego aresztu. Zatrzymani usłyszeli już zarzuty” - wyjaśnia asp. Sylwia Kowalewska.

Młodszy z mężczyzn odpowie za posiadanie środków odurzających, za co grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na postawienie 39-latkowi prokuratorskich zarzutów rozboju, uszkodzenia ciała oraz posiadania i udzielania narkotyków.

W poniedziałek, 14 lutego sąd przychylił się do wniosku policjantów i prokuratora, zasądzając mężczyźnie areszt na 3 miesiące. Za dokonane przestępstwa grozi mu kara do 12 lat więzienia.

Zdjęcie: KPP w Malborku