Dość wyjątkowo, bo w piątek, 23 marca Polski Cukier Pomezania Malbork podejmowała na własnym parkiecie Nielbę Wągrowiec. Mimo że poprzednie 4 spotkania graczy Igora Stankiewicza kończyły się zebraniem kompletu punktów, to faworytem piątkowego starcia musieli być przyjezdni, którzy są aktualnym liderem tabeli I ligi. Po pierwszej połowie spotkania role diametralnie się odwróciły. Gospodarze od początkowych minut wykazywali się pewnością, determinacją i wiarą w końcowy sukces. Krótko mówiąc, Pomezania była tego dnia po prostu lepszym zespołem. Właśnie dlatego po 30 minutach na tablicy wyników widniał rezultat 18:12.

Oczywiście przewaga ta nie oznaczała jeszcze ostatecznego triumfu Polskiego Cukru, trzeba było rozegrać drugą połowę i do samego końca zachować pełną koncentrację. Grający trener Nielby, Bartosz Świerad, próbował zmienić losy spotkania, wyznaczając zawodnika do indywidualnego krycia Michała Orzechowskiego. Ten, jak i inne zabiegi taktyczne drużyny z Wągrowca, nie zdały egzaminu. Pomezania dalej robiła swoje i pewnie dowiozła zwycięstwo do samego końca, ostatecznie wygrywając 37:29. Dla szczypiornistów z Malborka było to już 5. zwycięstwo z rzędu. Daje to nam 33 punkty i 8. miejsce w tabeli. Trzeba wierzyć, że tak efektowne zwycięstwo z liderem jeszcze bardziej podwyższy morale naszych zawodników, dzięki czemu będziemy mogli być świadkami kolejnych zwycięstw. Następny mecz Polski Cukier rozegra z AZS-em UW Warszawa w połowie kwietnia.