Wraz z remontem całego dworca, który rozpoczął się 3 lata temu, istniała mała iskierka nadziei, że problem brakujących wind na dworcu PKP w Malborku które z poewnością ułatwiły by poruszanie się miedzy peronami zostanie rozwiązany - tak się jednak nie stało. Powód, dla którego windy nie zostały zamontowane był wtedy oczywisty. By nie naruszyć zabytkowej architektury dworca postanowiono zamontować platformy przyschodowe. Chociaż w teorii platformy te miały być samoobsługowe, to jednak skorzystanie z nich możliwe było tylko z pomocą obsługi dworca. A to już było najlepszym sposobem na... spóźnienie się na pociąg. 

Jak się okazało niestety takie rozwiązanie nie do końca satysfakcjonowało podróżnych, ponieważ z platform mogą korzystać wyłącznie osoby poruszające się o wózku. A co z osobami starszymi, czy matkami z dziećmi w wózkach? Najwidoczniej ich pominięto.

Czy problem został zażegnany?

Jak się okazuje problem nie został zażegnany i pozostawiony bez echa niezadowolonych podróżnych. Jak informuje PKP Polskie Linie Kolejowe S.A, 12 lipca br. został wyłoniony wykonawca na przystosowanie przejścia dla osób o ograniczonej możliwości poruszania się na dworcu PKP w Malborku, którym na dzień dzisiejszy została firma MOSTY GDYNIA Sp. z.o.o. 

- Sprawa jest bardzo świeża, komisja jeszcze obraduje i nie wiadomo czy obecna oferta zostanie wybrana – mówi Ewa Symonowicz-Ginter, z Zespołu Prasowego PKP PLK. - Termin zakończenia prac przewidziany na koniec bieżącego roku.

Zbędne wydawanie pieniędzy, lecz czyim kosztem?

Czy nie można było tak od razu?...Nowy konserwator wojewódzki uznał, że windy nie będą jednak zaburzały bryły zabytkowego budynku dworca.  

Naprawienie tego „błędu” będzie kosztowało około 2 mln zł. 

- Spowodowane jest to tym, że na dworcu nie powstanie jedna, a kilka takich wind – uzupełnia rzecznik Ewa Symonowicz-Ginter.