Karolina z mamą każdego dnia odwiedzają miejsca dokarmiania. Zostawiają karmę mokrą i suchą, a także świeżą wodę.

- „Oprócz dokarmiania, dbają również o ograniczenie populacji kotów, a dzięki naszej pomocy finansowej leczą i sterylizują kotki z tego terenu. Po zabiegach przetrzymują je u siebie w domu tymczasowym (klatki z kotkami mają w salonie, w sypialni i w kuchni). Kiedy zabrakło miejsca w domu, zrobiły szpital na chore maluchy w piwnicy. Dziś mieszka ich tam 6. Aby kotki nie przebywały w półmroku, jaki panuje w piwnicy, przez cały dzień pali się tam światło. Wysterylizowane i zdrowe, wypuszczają z powrotem na wolność, a te, które nadają się do adopcji, trzymają do czasu, aż znajdą im nowe domki” - mówią wolontariusze REKS-a.

Koszty prądu czy paliwa pokrywają same. Obecnie mają w domu 18 kotów. Koszty codziennego karmienia, paliwa, prania kocyków i oświetlenia piwnicy przerosły możliwości wolontariuszek.

- „Naszego stowarzyszenia już też nie stać na opłacanie leczenia i na zakup karmy dla takiej gromadki. Zwracamy się więc do osób o dobrych sercach z prośbą o wsparcie. Nie możemy zostawić ich bez pomocy. Zbieramy fundusze na dalsze działania, na leczenie oraz karmę. Błagamy, nie pozwólcie, by właśnie teraz zostały one bez naszej pomocy” - apeluje REKS.

- „Twój 1 zł znaczy dla nich WIELE” - podkreślają i dodają, że zbiórka ustawiona jest na 5 tys. zł, z czego połowa przeznaczona zostanie na zakup karmy, a połowa na zabiegi sterylizacyjne i leczenie kotów.

REKS zachęca również do adopcji kociaków z Domu Tymczasowego u Karoliny. Kontakt – tel. 666 386 567, reks-malbork@wp.pl lub kontakt przez FB.

Informacja i zdjęcia: REKS Malbork