W poniedziałek, 10 października br. po południu policjanci patrolując rejon miasta, na ul. Reymonta w Malborku zatrzymali do kontroli samochód osobowy marki Alfa Romeo. Autem podróżowało dwóch mężczyzn: 24-letni kierowca i jego 23-letni pasażer.

- „Uwagę funkcjonariuszy zwróciło nerwowe zachowanie kierowcy – mężczyźnie drżały ręce, nie mógł utrzymać w nich dokumentów. Mundurowi wykonali badania kierującego na obecność alkoholu i środków odurzających w organizmie, które wykazały, że 24-latek prowadził swój pojazd pod wpływem kokainy” - wyjaśnia st. asp. Sylwia Kowalewska, oficer prasowy KPP w Malborku.

Podczas przeszukania obu mężczyzn i samochodu funkcjonariusze w plecaku kierowcy znaleźli plastikowy woreczek z zawartością białego proszku, natomiast w plecaku pasażera 5 zawiniątek z suszem roślinnym. Mężczyźni zostali zatrzymani i przewiezieni do policyjnego aresztu, a pojazd odholowany na parking.

- „Badanie zabezpieczonych substancji wykazało, że w woreczku znajdowało się ponad 200 gramów amfetaminy, a w foliowych zawiniątkach była marihuana. Policjanci przeszukali miejsca zamieszkania obu zatrzymanych i na strychu 23-latka znaleźli ukryte w czapce marynarskiej prawie 80 gramów amfetaminy” - dodaje policjantka.

Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty posiadania znacznej ilości narkotyków, za co kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności nawet do 10 lat. Ponadto 24-letni kierowca stracił prawo jazdy i będzie odpowiadał przed sądem za kierowanie pojazdem pod wpływem środków odurzających. Decyzją prokuratora wobec podejrzanych zastosowano policyjny dozór i poręczenie majątkowe.