W ostatnim tygodniu jednostki PSP i OSP z terenu powiatu malborskiego wyjeżdżały do 31 interwencji. Dotyczyły one m.in. podejrzenia obecności tlenku węgla oraz zadymienia w mieszkaniu. Strażacy wyjeżdżali do 3 pożarów – sadzy w przewodzie kominowym, samochodu oraz trawy. Ratownicy w ciągu weekendu wielokrotnie interweniowali w związku z usuwaniem skutków silnych wiatrów - 17 razy w związku z usuwaniem powalonych drzew i 3 razy w związku z uszkodzonymi dachami. Wyjeżdżali także do uszkodzonej reklamy i uszkodzonego masztu. Dwa alarmy okazały się fałszywe.
Policjanci zatrzymali na gorącym uczynku 37 i 43-latka, którzy włamali się do nieczynnego zakładu produkcyjnego na terenie Malborka i usiłowali zabrać stamtąd elementy metalowe. Śledczy ustalili, że mężczyźni byli odpowiedzialni za wcześniejsze włamania w ostatnim miesiącu do tego obiektu, podczas których ukradli części maszyn przemysłowych, sprzętu i narzędzi o wartości ponad 70 tys. zł.
Zadymienie mieszkania na Szymanowskiego w Malborku.
Do zdarzenia doszło w czwartek, 24 lutego. O godz. 13:03 dyżurny operacyjny stanowiska kierowania komendanta powiatowego PSP w Malborku, przyjął zgłoszenie o wyczuwalnym zapachu dymu na klatce schodowej w budynku mieszkalnym znajdującym się przy ul. Szymanowskiego w Malborku. Po dojeździe 3 zastępów z JRG Malbork na miejsce zdarzenia zastano słabo wyczuwalny zapach dymu na klatce schodowej budynku mieszkalnego wielorodzinnego.
Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, przewietrzeniu klatki schodowej i dokonaniu kontroli obecności tlenku węgla przy użyciu detektora wielogazowego w lokalach mieszkalnych oraz klatce schodowej. Ratownicy wytypowali mieszkanie, w którym mogło dojść do zdarzenia. W pomieszczeniu kuchennym zastano pozostawiony, na włączonej kuchence gazowej, przypalający się garnek z potrawą. Ratownicy ugasili pożar i przewietrzyli mieszkanie. Przeprowadzili pomiar obecności tlenku węgla w mieszkaniu. Badanie nie wykazało obecności czadu w mieszkaniu. Po 58 min. działania zakończono. Wzięło w nich udział 8 ratowników.
Włamywacze złapani na gorącym uczynku.
W czwartek, 24 lutego br. po południu dyżurny malborskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że na terenie zamkniętego zakładu produkcyjnego „kręcą” się jakieś osoby. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce zobaczyli, że w jednym z okien jest wybita szyba, a z wnętrza dochodzą jakieś hałasy.
- „Po wejściu do budynku funkcjonariusze zastali tam dwóch mężczyzn, którzy usiłowali wynieść zdemontowane wcześniej silniki maszyn przemysłowych. 37 i 43-letni mieszkańcy Malborka zostali zatrzymani i przewiezieni do policyjnego aresztu” - informuje asp. Sylwia Kowalewska, oficer prasowy KPP w Malborku. - „Funkcjonariusze ustalili, że ci mężczyźni są odpowiedzialni za 3 włamania w ciągu ostatniego miesiąca do tego zakładu”.
Sprawcy sukcesywnie demontowali i kradli metalowe elementy i podzespoły maszyn przemysłowych, wyposażenie hal produkcyjnych, narzędzia i elektronarzędzia. Pokrzywdzeni wycenili straty na ponad 70 tys. zł. Śledczy przedstawili zatrzymanym 4 zarzuty usiłowania i kradzieży z włamaniem. Teraz policjanci pracują nad odzyskaniem skradzionego mienia. Za popełnione przestępstwa kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności nawet do 10 lat.
Pożar osobówki na Kotarbińskiego w Malborku.
Do zdarzenia doszło w sobotę, 26 lutego br. na ul. Kotarbińskiego w Malborku. O godz. 13:25 dyżurny operacyjny SKKP PSP w Malborku przyjął zgłoszenie o pożarze samochodu osobowego. Po dojeździe zastępu z JRG Malbork zastano pożar samochodu marki Ford Focus. Pojazd zaparkowany był na poboczu drogi osiedlowej. Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, odłączeniu akumulatora w pojeździe oraz podaniu jednego prądu wody na tlącą się komorę silnika. Po ugaszeniu pożaru, ratownicy przeprowadzili kontrolę pojazdu kamerą termowizyjną. Po 21 min. działania zakończono. Wzięło w nich udział 4 ratowników.
Informację przekazali: Dyżurny SKKP Malbork oraz asp. Sylwia Kowalewska, oficer prasowy KPP Malbork
Zdjęcia: KPP w Malborku