Wydanie nr 77/2025, Wtorek 18.03.2025
imieniny: pokaż (10 imion)Narcyz, Boguchwał, Anzelm, Cyryl, Marta, Edward, Salwator, Aleksander, Trofim, Celestyna
ReklamaKontakt
  • tvregionalna24.pl
  • zulawyimierzeja24.pl
  • tvsztum.pl
  • tvdzierzgon.pl

Niepojące dane z ZUS-u. Lekarze wystawiają coraz więcej zaświadczeń z powodu problemów psychicznych

  • Wydanie nr 77/2025
  • 18 marca 2025, 07:36
  • Redakcja MondayNews
  • Wiadomości
W ubiegłym roku liczba dni absencji chorobowej z tytułu zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania wzrosła o 16,2% w porównaniu z 2023 rokiem. I wyniosła 30,3 mln, z czego 5,9 mln przypadło na epizod depresyjny, a 2,7 mln – na zaburzenie depresyjne nawracające. W związku z tymi problemami zdrowotnymi wystawiono 1,6 mln zaświadczeń lekarskich, czyli o 14,1% więcej niż rok wcześniej. Eksperci oceniają wpływ tego zjawiska na sytuację na rynku pracy. I zwracają uwagę na wyzwania stojące przed pracodawcami.

Czas chorowania

Z danych ZUS-owskich wynika, że w 2024 roku liczba dni absencji chorobowej z tytułu zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania (F00-F99) wyniosła 30,3 mln. To o 16,2% więcej niż w 2023 roku, kiedy było ich 26,1 mln. Jak stwierdza psycholog Michał Murgrabia z platformy ePsycholodzy.pl, ten wzrost prowadzi nie tylko do obniżenia efektywności pracy. Przyczynia się też do coraz wyższych kosztów dla pracodawców oraz większego obciążenia systemu opieki zdrowotnej i ubezpieczeń społecznych. Konsekwencją tego mogą być trudności z utrzymaniem wydajności zespołów. W dłuższej perspektywie może to prowadzić do spadku produktywności w skali makroekonomicznej.

– Te dane wyraźnie pokazują, że pogarsza się stan zdrowia psychicznego Polaków na poziomie populacyjnym. Trajektoria wzrostowa utrzymuje się od lat, czyli co roku coraz więcej osób korzysta z tych zwolnień. W 2024 roku przeanalizowałem, co oznacza 26 mln dni absencji chorobowej. Można to porównać do sytuacji, w której 100 tys. osób zatrudnionych na pełen etat nie pracuje przez cały rok z powodów problemów psychicznych. Teraz to już nawet więcej – komentuje dr hab. Paweł Atroszko, prof. Uniwersytetu Gdańskiego.

W ubiegłym roku ogółem (A00-Z99) liczba dni absencji chorobowej z tytułu choroby własnej wyniosła 240 mln. Zatem 12,6% z tego stanowiły dni absencji chorobowej z tytułu zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania (F00-F99). Rok wcześniej było to odpowiednio 237,3 mln dni i 11%.

– Wzrost liczby dni absencji chorobowej wiąże się z większymi kosztami dla pracodawców. Oni muszą znaleźć rozwiązania, które pozwolą im zredukować wpływ absencji na wydajność. Może to się odbyć np. poprzez większą elastyczność pracy, wprowadzenie programów wsparcia zdrowia psychicznego czy dbanie o warunki pracy, które zmniejszą stres – mówi Michał Pajdak, wykładowca akademicki i ekspert z platformy ePsycholodzy.pl.

W 2024 roku liczba dni absencji chorobowej z tytułu epizodu depresyjnego (F32) wyniosła 5,9 mln dni. To o 14,1% więcej niż w 2023 roku, kiedy było ich 5,1 mln. W danych za ubiegły rok widzimy 2,7 mln dni absencji chorobowej z tytułu zaburzenia depresyjnego nawracającego (F33). W tym przypadku odnotowano wzrost rdr. o 13,8%, tj. z 2,4 mln. Jak stwierdza dr hab. Paweł Atroszko, skala problemu jest olbrzymia. Może się okazać, że za jakiś czas nie będzie miał kto pracować. Na to wpływa szereg czynników, w tym wypalenie zawodowe, niestabilność zatrudnienia i prawdopodobnie nieadekwatne wynagrodzenie. Do tego dochodzą wzrastające koszty życia, zwłaszcza w stosunku do otrzymywanych płac.

– Skala absencji związanej z depresją i zaburzeniami depresyjnymi nawracającymi może budzić poważny niepokój, zwłaszcza jeśli spojrzymy na wzrost liczby dni nieobecności w 2024 roku w porównaniu z rokiem wcześniejszym. Jednak samo zwiększenie liczby dni absencji nie zawsze oznacza jednoznacznie pogorszenie sytuacji. Może to także świadczyć o większej świadomości społecznej oraz rosnącej gotowości do diagnozowania i leczenia depresji, a także o zmieniającym się podejściu do zdrowia psychicznego w ogóle – dodaje Michał Pajdak.

Więcej zaświadczeń

W ubiegłym roku wystawiono 1,6 mln zaświadczeń lekarskich z tytułu zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania (F00-F99). To o 13,8% więcej niż w 2023 roku, kiedy takich przypadków odnotowano 1,4 mln. Psycholog Michał Murgrabia zaznacza, że część osób wielokrotnie korzysta z tego rodzaju zwolnień. Jest to charakterystyczne zwłaszcza dla przewlekłych zaburzeń, takich jak depresja nawracająca, zaburzenia lękowe czy wypalenie zawodowe. Osoby, które raz doświadczyły ciężkiego epizodu depresyjnego, często są narażone na jego powrót. Są na to szczególnie narażone, jeśli po zakończeniu leczenia, wracają do warunków pracy, które były jednym z czynników sprzyjających rozwojowi choroby.

– Dłuższe i częstsze zwolnienia mogą powodować problemy finansowe firm. Dotyczy to zwłaszcza sektorów wymagających stałej obecności pracowników, czyli np. produkcji, handlu i usług. Osoby borykające się z problemami psychicznymi mogą być mniej efektywne w pracy lub częściej decydować się na zmianę zawodu, a nawet rezygnację z rynku pracy. Coraz więcej firm będzie zmuszonych do inwestowania w programy well-beingowe, benefity związane ze zdrowiem psychicznym i elastyczne formy pracy, np. home office, by zmniejszyć poziom stresu i wypalenia zawodowego – analizuje Michał Pajdak.

W 2024 roku ogółem (A00-Z99) wystawiono 22,2 mln zaświadczeń lekarskich z tytułu choroby własnej. 7,2% z tego stanowiły zaświadczenia z tytułu zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania (F00-F99). Rok wcześniej było to odpowiednio 21,9 mln i 6,4%.

– Polska bogaci się jako kraj na poziomie ogólnym. Jednak nie idzie to w parze ze wzrostem dobrostanu populacyjnego. Po tych danych widać, że jest wyraźny rozdźwięk pomiędzy tym, co się dzieje w ekonomii państwa, a co – w funkcjonowaniu społecznym i zdrowotnym. To się przekłada na rodziców, a później na dzieci. Dodatkowo widzimy coraz większą niestabilność zatrudnienia w związku ze sztuczną inteligencją. Sytuacja zrobiła się paranoiczna, bo jeszcze przed chwilą wśród zawodów przyszłości był programista, a w tej chwili są masowe zwolnienia takich specjalistów – podkreśla prof. z Uniwersytetu Gdańskiego.

Wiemy też, że w 2024 roku liczba zaświadczeń lekarskich z tytułu epizodu depresyjnego (F32) wyniosła 281,7 tys. To o 11,9% więcej niż rok wcześniej, kiedy było ich 251,6 tys. Z kolei w ub.r. wystawiono 136,6 tys. zaświadczeń lekarskich z tytułu zaburzenia depresyjnego nawracającego (F33). To z kolei o 11,9% więcej niż w 2023 roku, wówczas takich przypadków odnotowano 122 tys.

– Sytuacja w firmach i warunki zatrudnienia mają istotny wpływ na rozwój depresji. Organizacje, które nie dbają o zdrowie psychiczne swoich pracowników, mogą obserwować wyższy poziom absencji oraz większe ryzyko wypalenia zawodowego. Chcąc przeciwdziałać temu zjawisku, kluczowe jest wprowadzanie działań profilaktycznych – podsumowuje Michał Murgrabia z platformy ePsycholodzy.pl.

Redakcja MondayNews
Przejdź do komentarzy

Kamery On-Line

Podziel się:
Oceń:
Tagi

Zobacz więcej z kategorii Wiadomości


Komentarze (0)

Dodanie komentarza oznacza akceptację regulaminu. Treści wulgarne, obraźliwe i naruszające regulamin będą usuwane.