Wiktoria choruje na rozszczep kręgosłupa, wodogłowie, stopy końsko-szpotawe. Od urodzenia porusza się na wózku inwalidzkim.

- „Miałam 1,5 roku kiedy trafiłam pod opiekę obcej mi wówczas kobiety, która obecnie jest dla mnie nie tylko rodziną zastępczą, co matką i najbliższą osobą” - opowiada Wiktoria.

Na co dzień mieszka w bloku na parterze, bez windy wewnętrznej. Wyjście na zewnątrz wiąże się z tym, iż musi być znoszona przez mamę po kilku schodach.

- „Chciałabym móc nie być zależna, móc samej o dogodnej dla mnie porze opuszczać mieszkanie nie prosząc mamy o pomoc. Dlatego też liczę na Państwa wsparcie w zebraniu środków na budowę podjazdu od strony balkonu, który pozwoli mi na większą samodzielność” - apeluje młoda kobieta. - „Dziękuję za każde Państwa wsparcie”.

Zdjęcia: archiwum prywatne rodziny