Czy w Polsce jest podobnie? Zdecydowanie tak! Cytowany przez Money.pl raport na temat nawyków polskich graczy pokazuje ich w ciekawym świetle. W tym tekście postaramy się im przyjrzeć bliżej. Odpowiemy także na pytanie, dlaczego polskich graczy online – również tych korzystających z gier hazardowych na pieniądze – jest najwięcej w historii.
Polscy gracze: imię ich „Legion”
Wspomniany wyżej raport firmy HP na temat polskich gamerów ukazuje złożoność i hybrydową naturę tej grupy. Wnioski z badań są bardzo interesujące.
-
Etykieta ta dotyczy dziś ponad połowy populacji Polski: niemal 20 milionów (ok. 54%) ludzi mieszkających nad Wisłą uważa się za graczy. Dla porównania w Niemczech populacja gamerów liczy ok. 59% populacji.
-
Jak można się domyślać, tak dużej grupie daleko do jednorodności. Gracze w Polsce dzielą się na zapaleńców i okazjonalnych użytkowników.
-
Graczy w Polsce cechuje ostrożność, jeśli chodzi o otwarte deklaracje przynależności do tej grupy. Prawie połowa unika publicznego przyznawania się do tego, ile czasu spędzają przed ekranem. Wolą też milczeć na temat osiągnięć i – co akurat nie dziwi – na temat wydatków związanych z gamingiem. Co ciekawe, asekuracyjna postawa wydaje się skutkiem pokutujących w społeczeństwie stereotypów (wciąż nie brakuje opinii, że gracz zaniedbuje sport, higienę, jest gruby i nosi okulary jak denka od butelek). Pomimo negatywnego postrzegania angażują się w swoją pasję i doceniają zarówno jej aspekty rozrywkowe, jak i społeczne.
-
Gry są dla polskich entuzjastów tej formy spędzania czasu zwyczajnie źródłem rozrywki (tak deklaruje 83,3% respondentów). Jest w tym oczywiście coś z eskapizmu: ucieczka w świat gier wideo pozwala odstresować się, z kolei eksplorowanie nowych światów daje poczucie wolności.
-
Ważnym elementem jest również możliwość rywalizacji i interakcji społecznych w przypadku gier online. Ponad połowa graczy ceni te aspekty gamingu.
-
Ankietowani wierzą, że czas spędzony w wirtualnym środowisku przyczynia się do poprawy refleksu, umiejętności obsługi komputera, znajomości języków obcych oraz – uwaga – wyrabia w nich umiejętność kontroli emocji.
Na koniec coś pozytywnego: młodzi święcie wierzą, że gry wideo stanowią przepustkę do indywidualnego rozwoju. W wypowiedziach przewija się także opinia, że rozwijają cenne umiejętności, choćby zdolności komunikacyjne, multitasking, koordynację i koncentrację. Nic więc dziwnego, że z takim nastawieniem liczba graczy w ostatnich latach gwałtownie urosła i zapewne nadal będzie ich przybywało, choć tempo przyrostu może nieco zwolnić z uwagi na powolne nasycanie się rynku.
Gry to nie tylko strzelanki i RPG – kilka słów o kasynach online
Wspomniany raport pomija dość istotny sektor w branży gier, a mianowicie iGaming. 37% Polaków deklaruje, że uprawia tę czy inną formę hazardu, czyli obstawia pieniądze z nadzieją uzyskania wygranej. Motywacje tej grupy naturalnie są nieco inne, inaczej wyglądają też jej nawyki, postawy względem samej gry, a także środowisko prawne wokół hazardu.
Nie zmienia to faktu, że także i ta grupa rozrasta się w szybkim tempie. Dlaczego tak się dzieje? Powodów jest wiele, zacznijmy jednak od kasyn online. Gdy wejdziemy na stronę Kasyno Orzeł – pierwszy z brzegu specjalistyczny portal dedykowany gamblingowi – naszym oczom ukażą się setki legalnych stron oferujących możliwość spędzenia czasu przy ruletce, nowoczesnych automatach, pokerze i innych grach stołowych. Łatwa dostępność gier online na pieniądze powoduje, że coraz mocniej konkurują one ze stacjonarnymi kasynami.
Czasy się zmieniają, a wraz z nimi zmieniają się nasze nawyki. Mało kto pamięta, że jeszcze kilka lat temu wypad do kasyna wiązał się ze sporymi trudnościami. Należało zaplanować dokładnie cały dzień (wliczając w to często podróż do innego miasta i powrót w godzinach nocnych). W zalewie nielegalnych kasyn znalezienie legalnego kasyna było niełatwe. Tymczasem dziś można zasmakować prawdziwych emocji bez wychodzenia z domu. Podobnie jak osoby korzystające z gier wideo online, fani ruletki czy bakarata korzystają powszechnie z dostępności gier online – obecnie za ponad 54% ruchu w kasynach odpowiedzialne są legalne portale z grami hazardowymi.
Jasne, gra w ruletkę przez telefon wciąż pozostawia wiele do życzenia, zwłaszcza jeśli chodzi o społeczny aspekt spędzania czasu. To coś, na co zwracali uwagę ankietowani w badaniu dotyczącym polskich gamerów. Ten aspekt gry – możliwość rozerwania się w gronie przyjaciół, poklepywanie się po plecach, rywalizację i wspólną celebrację jackpotów – w kasynach online na razie trudno odtworzyć. Ale pojawiają się nieśmiałe próby stworzenia podobnych warunków w przestrzeni wirtualnej.
Coraz większą popularnością cieszą się stoły z prawdziwym krupierem, czyli tak zwane kasyna na żywo. Dziś znajdziemy je w praktycznie każdym szanującym się portalu hazardowym. Kamera zainstalowana w zaaranżowanym do tego celu studiu (a coraz częściej w prawdziwym kasynie w Monako czy w Las Vegas) śledzi ruchy krupiera. Gracze mogą zamienić słowo z innymi osobami przy stole czy skomunikować się na czacie z krupierem.
Wnioski
Gramy więcej i częściej, czasami traktujemy gry wideo jak sport. Takie są fakty. W parze ze wzrostem zainteresowania samymi grami – także tymi hazardowymi – idą wydatki. Gry stały się nieodłączną częścią naszego życia i nic chyba nie wskazuje na to, aby miało się to zmienić.