Każdego dnia słyszymy, bądź czytamy o wypadkach drogowych. Na polskich drogach codziennie rozgrywają się dramaty, dochodzi do tragedii, są ofiary w ludziach. Kiedy słyszymy o ofiarach wypadków drogowych, najczęściej na myśl przychodzi nam to, że ktoś zginął, stracił życie.

Kim zatem są ci, którzy przeżyli wypadek? Kim zatem są bliscy tych, którzy zginęli? A sprawca i jego rodzina? Otóż na to określenie „ofiary wypadków drogowych” składają się ci wszyscy ludzie. Bo jak nazwać ocalałą z wypadku, która już nigdy nie stanie na własne nogi, jak nazwać osierocone dzieci, rodziców opłakujących swojego syna czy córkę, po których został przydrożny krzyż? Jak nazwać matkę, która musi wytłumaczyć dzieciom, że ich ojciec przez kilka lat nie wróci do domu, że jest w więzieniu bo przez podjęcie niewłaściwej decyzji odebrał komuś życie?

- „Ten dzień jest po to, aby uczcić pamięć wszystkich ofiar wypadków, ale jest też po to, aby pokazać nam, użytkownikom dróg, że nasze decyzje, które na co dzień podejmujemy na drodze, mogą zmienić nasze życie i życie innych już na zawsze” - informuje asp. szt. Sylwia Kowalewska, oficer prasowy KPP w Malborku. - „Musimy zdać sobie sprawę z odpowiedzialności jaka na nas ciąży kiedy wsiadamy do samochodu, że ten cud techniki, którym się poruszamy w niewłaściwych rękach może stać się ”.

Policjanci apelują do użytkowników dróg o zachowanie rozwagi, o to aby wyruszali w podróż ze świadomością, że nie są sami na drodze, że to od nich zależy bezpieczeństwo zarówno ich samych, jak też innych użytkowników dróg.