Mieszkańcy Malborka ogrzewani są przez ciepłownię miejską usytuowaną przy ul. Piaskowej 1, gdzie - poza ciepłownią opalaną węglem - znajduje się również gazowy układ kogeneracyjny, produkujący jednocześnie ciepło oraz energię elektryczną, która wprowadzana jest do malborskich sieci elektroenergetycznych. Produkcja ciepła odbywa się tam cały rok, zapewniając - poza ogrzewaniem, także ciepło dla potrzeb ciepłej wody użytkowej.
Z uwagi na to, że w zatrważającym tempie rosną ceny prądu oraz gazu i dochodzi do tego jeszcze brak węgla na rynku, nasuwa się pytanie, czy tego węgla podczas tegorocznego sezonu jesienno-zimowego nie zabraknie? A co z gazem? Jak bardzo wzrosły i czy jeszcze wzrosną ceny za ogrzewanie? Czy spółka ECO Malbork przewiduje jakieś ograniczenia w dostawie ciepła lub zmianę terminu sezonu grzewczego? Skąd spółka pozyskuje węgiel? Czy mieszkańcy Malborka mogą spać spokojnie przed zimą? Z takimi pytaniami zwróciliśmy się do spółki ECO Malbork
W odpowiedzi Paweł Wójcik, Główny Specjalista ds. Technicznych poinformował, że w chwili obecnej ciepłownia miejska ma zgromadzony zapas węgla do produkcji ciepła, który powinien wystarczyć na produkcję do końca tego roku. W związku z tym spółka nie przewiduje zmian w terminach rozpoczęcia sezonu grzewczego czy ograniczeń w dostawie ciepła.
- „Przedsiębiorstwo pozyskuje obecnie węgiel z alternatywnych kierunków dostaw i zgromadzony węgiel jest w części krajowy, a także sprowadzony z takich krajów jak Kazachstan, Kolumbia i Indonezja. Chcemy zapewnić, że bliskość portów oraz dobre połączenie kolejowe Malborka, umożliwiają elastyczne i szybkie działanie w zakresie realizacji dostaw opałów. Przedsiębiorstwo posiada podpisane umowy z dostawcami węgla i jak dotychczas nie było problemów z realizacją harmonogramów dostaw i zgromadzeniem obecnej ilości zapasu” - wyjaśnia Paweł Wójcik. - „Rozchwiany rynek energii, niestety spowodował wzrost cen węgla, gazu, paliw płynnych i energii elektrycznej, a to ma przełożenie także na wzrost cen ciepła dla mieszkańców. Mieszkańcy Malborka, tak jak i całego kraju (a także Europy), muszą liczyć się z wyższymi cenami za ciepło niż było to np. w 2021 r. i to nawet ponad dwukrotnie. Wobec tego, istotniejsza niż do tej pory staje się rola oszczędnego gospodarowania ciepłem i np. dokonywanie termomodernizacji, prawidłowe wietrzenie mieszkań i ich nie przegrzewanie. Problem jednak nie jest nowy i w zasadzie mówi się o tym w kontekście środowiskowym już od wielu lat. Przedsiębiorstwo obecnie nie przewiduje wzrostu cen ciepła. Dalszy wzrost będzie uzależniony od cen zakupu węgla w kolejnych miesiącach oraz cen uprawnień do emisji CO2”.
Paweł Wójcik zwraca uwagę, że praca znajdującego się na terenie ciepłowni gazowego układu kogeneracyjnego produkującego ciepło oraz energię elektryczną, w dużej mierze uzależniona jest od bieżących, giełdowych cen energii elektrycznej oraz cen gazu.
- „Dla malborskiego systemu ciepłowniczego, w okresie zimowym jego rola jest ograniczona, gdyż moc cieplna układu kogeneracyjnego jest znacznie mniejsza od zimowego zapotrzebowania na ciepło jakie występuje w mieście. Większość produkcji ciepła w okresie zimowym jest realizowana z paliwa jakim jest węgiel energetyczny” - wyjaśnia. - „Mamy nadzieję, iż najbliższy sezon grzewczy będzie przebiegał bez zakłóceń i pozwoli wszystkim naszym Odbiorcom, cieszyć się komfortem cieplnym”.
Słuchałem piosenki solar gwiazdą i Wrocławska piosenka a nie Warszawianka też dobra teraz oglądam noce i dnie a nie szarpidrutowych krzyków a spagetti i schabowe dobre i leczo też.
Co to za bełkot?
( wiem o co chodzi i tak dalej podpowiedź kiedyś agencje towarzyskie i ogłoszenia towarzyskie) W ZWIĄZKU Z TYM nie rozumiem dlaczego miasto Malbork zamartwia się obawia zastanawia się czy starczy im węgla przecież nie raz słyszałem do znudzenia że dużo ludzi w tym mieście tęskni za młodziedzowymi buntami a może zapuszczać włosy przed zimą może pod pachami a może na plecach i wogule chodzić zarośniety jak goryl w futrze.
Super, chociaż jedno przedsiębiorstwo jest porządnie zarządzane, brawo!!!