Koniec fałszerstw?
Ministerstwo Finansów przytacza na swojej stronie internetowej wypowiedź z końca ub.r. ówczesnego wiceministra Jana Sarnowskiego: „E-faktura to nie tylko znaczne ułatwienie dla firm, ale również najbardziej zaawansowany technologicznie sposób zwalczania wyłudzeń VAT. Dzięki analizom big data, tempo wykrywania podatkowych przestępców skróciło się z kilku lat do kilku miesięcy. Po wdrożeniu e-faktury, będzie ono liczone już nie w miesiącach, tylko w tygodniach. Pozwoli to na dalsze zmniejszenie luki VAT i zapewnienie uczciwym przedsiębiorcom równych warunków konkurencji”.
– „Fałszywa e-faktura niczym nie różni się od prawdziwej. KSeF nie ma możliwości weryfikacji tego. Moim zdaniem, do systemu wciąż będzie można wprowadzać dowolną liczbę sfałszowanych faktur. Pod tym względem nic się nie zmieni. Jednocześnie uczciwi podatnicy nadal będą nagminnie podejrzewani o to, że ich faktury potencjalnie mogą być puste. I jeśli nie będą w stanie przedstawić dostatecznych dowodów swojej niewinności, będą mieć problemy z fiskusem” – mówi radca prawny i doradca podatkowy Natalia Stoch-Mika.
Jak komentuje adwokat i doradca podatkowy prof. Adam Mariański, od wielu lat resort walczy z luką VAT, wprowadzając kolejne rozwiązania ograniczające możliwość wyłudzenia podatku, takie jak mechanizm podzielonej płatności, kasy online czy pliki JPK_V7. Jednak wśród nich KSeF wydaje się najważniejszy, bo będzie stosowany przez wszystkie firmy w Polsce. Ponadto dane będą dostarczane Ministerstwu Finansów na bieżąco wg określonego schematu. W ocenie eksperta, w zestawieniu z innymi gromadzonymi informacjami to może okazać się dobrym narzędziem do wykrywania nieprawidłowości. Jednak dopiero praktyka pokaże, czy organy używać będą KSeF do walki z przestępcami czy też z uczciwymi podatnikami.
– „Niestety z moich obserwacji wynika, że coraz częściej podważane są nawet prawdziwe faktury. I trudno wyobrazić sobie, jakie narzędzie mogłoby rozwiązać ten problem, tj. chronić uczciwych podatników przed podejrzeniami urzędników. W zakresie wykrywania przestępstw system KSeF może nie okazać się tak niezawodny i skuteczny, jak rząd tego oczekuje” – stwierdza Natalia Stoch-Mika.
Z kolei doradca podatkowy Ewa Flor uważa, że Ministerstwo Finansów powinno wyjaśnić, dlaczego pliki JPK są niewystarczające do zwalczania wyłudzeń VAT i jakich danych brakuje w walce z nieprawidłowościami. Przecież w przypadku transakcji pomiędzy kontrahentami krajowymi organy podatkowe otrzymują informacje od sprzedającego i kupującego. Ekspert zauważa również, że JPK_VAT jako narzędzie, które miało zapobiegać karuzelom VAT-owskim, nie zrealizowało tego celu. I ma poważne wątpliwości co do tego, czy KSeF spełni tę rolę.
– „W mojej opinii, KSeF nie wyeliminuje karuzel VAT-owskich. Natomiast faktury ustrukturyzowane należało wprowadzić przed wdrożeniem JPK po to, żeby usprawnić dostarczanie dokumentów na bieżąco do urzędów skarbowych, zautomatyzować cały proces i ograniczyć liczbę błędów popełnianych przez podatników. Biorąc pod uwagę aktualne rozwiązania technologiczne, elektroniczne wysyłanie i przechowywanie faktur jest bezpieczne, ekologiczne oraz tańsze niż drukowanie ich i gromadzenie w papierowej formie” – dodaje Stoch-Mika.
Biuro prasowe Ministerstwa Finansów wskazuje, że minimalny zakres informacji nt. transakcji znajduje się obecnie w ewidencji VAT, przesyłanej w formie plików JPK_VAT. Pozyskanie dodatkowych danych zwiększy efektywności prowadzonych analiz. Szybszy dostęp do nich pozwoli zbudować skuteczniejszy system zarządzania i kontroli podatku VAT, efektywnie identyfikować przestępcze łańcuchy transakcji oraz eliminować proceder wystawiania pustych faktur na o wiele wcześniejszym etapie niż obecnie. Wdrożenie KSeF przyspieszy pozyskiwanie danych analitycznych i pozwoli na bieżące monitorowanie transakcji. Możliwa będzie analiza zdarzeń gospodarczych jeszcze przed terminem wskazanym dla składania deklaracji podatkowych.
Infrastruktura techniczna
– „Stworzenie tak wielkiego przedsięwzięcia, jakim jest ogólnopolska chmura dla wszystkich wystawianych w Polsce faktur, to nie lada wyzwanie. Pozostaje mieć nadzieję, że Ministerstwo Finansów dobrze przeanalizowało ilość danych, jakie będzie pozyskiwało i przechowywało, przygotowując pod to odpowiednią infrastrukturę techniczną” – zwraca uwagę prof. Mariański.
Resort jednak uspokaja, że infrastruktura techniczna KSeF jest adekwatna do jego zakresu i skali. System jest w stanie obsłużyć do 100 mln faktur dziennie. Na etapie projektowania go zdefiniowano potrzeby zasobów sprzętowych niezbędnych do przetwarzania oraz przechowywania w KSeF e-faktur. Zakładany zakres i skalę oszacowano na podstawie średniej wielkości pojedynczej faktury, którą pomnożono przez oczekiwaną liczbę dokumentów, jaka może się pojawić w kolejnych latach jego użytkowania. Tak otrzymano przewidywane roczne wolumeny przyrostu danych w systemie, a także obliczono potencjalny roczny ruch sieciowy, jaki wygeneruje przesłanie faktury do systemu, jej przetwarzanie i udostępnianie zainteresowanym podmiotom, bezpośrednio w okresie po wystawieniu, jak i w kolejnych 10 latach.
– „W praktyce to może być jeden z najbardziej obciążonych publicznych systemów informatycznych. Ważne będzie więc ustalenie procedur wystawiania faktur w sytuacji jego awarii. Firmy nie będą mogły sobie pozwolić na przestoje w wystawianiu faktur” – wskazuje Ewa Flor.
Na czas niedostępności systemu zostanie przewidziany odpowiedni tryb awaryjny wystawiania faktur. Natalia Stoch-Mika ma nadzieję, że wprowadzając tak istotne zmiany w obiegu faktur, Ministerstwo zapewni odpowiednią sprawność systemu, o jakiej nas przekonuje. Wówczas takie przerwy będzie można porównać do braku dostępności systemu bankowości elektronicznej. Występują one najczęściej w nocy i po wcześniejszym poinformowaniu klientów. Według eksperta, jeśli niedostępność KSeF nie będzie trwała przez cały dzień roboczy, to nie powinna mieć istotnego wpływu na funkcjonowanie przedsiębiorstw.
Jak uniknąć problemów?
– „Mając w pamięci doświadczenie z wdrożeniem JPK_V7M, możemy niestety założyć, że proces wdrożenia e-faktur będzie kolejnym wyzwaniem dla przedsiębiorców. O ile JPK składany jest raz w miesiącu i można poprawić dane przed wysyłką, o tyle proces e-fakturowania będzie toczył się w czasie rzeczywistym, więc trudno będzie go korygować. Skutki ewentualnych błędów będą dużo większe. Dlatego kluczowe jest wcześniejsze przetestowanie nowego systemu, póki jest nieobowiązkowy” – przekonuje Ewa Flor.
W opinii prof. Mariańskiego, przedsiębiorcy już teraz powinni zacząć bardzo intensywnie testować nowy obieg dokumentów w organizacji, bo czasu na jego wprowadzenie jest niewiele. Zmiana będzie dotyczyła całych przedsiębiorstw i procedur związanych z obiegiem dokumentów w organizacji. I wymaga podniesienia świadomości pracowników.
– „Już na podstawie obecnie funkcjonującego systemu dobrowolnego można wskazać szereg kwestii problematycznych. Przykładem jest data wystawienia faktury, która jest pierwotnie wpisana w momencie przygotowania e-faktury. Jednak nie zawsze jest ona zgodna z dniem wystawienia, określonym w przepisach jako data przesłania faktury do KSeF. Tych dylematów przy masowym stosowaniu KSeF będzie więcej. Dopiero w dłuższej perspektywie wprowadzenie jednolitego standardu dla podatników krajowych może uprościć procesy księgowe w przedsiębiorstwach i obniżyć koszty administracyjne. Obecnie nabywcy zmagają się z tym, że np. faktury zakupowe mają różne formaty” – podkreśla Ewa Flor.
Jak podsumowuje doradca podatkowy Natalia Stoch-Mika, dobrym rozwiązaniem byłoby np. wprowadzenie systemu KSeF najpierw dla podmiotów dużych i średnich, a dopiero po jakimś czasie np. po roku dla wszystkich. W okresie korzystania z KSeF przez największe przedsiębiorstwa można by było wykryć i zniwelować większość problemów, tak by małe firmy nie musiały się z nimi borykać. Więksi gracze korzystają już z programów elektronicznych, więc dla nich KSeF nie będzie bardzo istotną zmianą. Natomiast na rynku są mikrofirmy, dla których przejście na taką wersje może być sporym utrudnieniem w bieżącym prowadzeniu działalności gospodarczej.
Źródło: MondayNews