W poniedziałek, 5 lipca br. o godz. 18.09 dyżurny operacyjny stanowiska kierowania komendanta powiatowego PSP w Malborku przyjął zgłoszenie o wypadku drogowym samochodu osobowego Mini Cooper z samochodem ciężarowym marki Mercedes na DK 55 przed miejscowością Kamionka. Zadysponowano dwa zastępy z JRG Malbork i jeden zastęp z OSP Stogi. Po dojeździe do miejsca zdarzenia kierujący działaniami ratowniczymi stwierdził, że doszło do wypadku drogowego, w którym samochód osobowy zderzył się czołowo z samochodem ciężarowym.
Osobówka znajdowała się na pasie jezdni - z komory silnika pojazdu wydobywał się dym. W pojeździe znajdowała się jedna osoba - kierujący pojazdem mężczyzna bez funkcji życiowych, z rozległymi obrażeniami ciała. Samochód ciężarowy z naczepą znajdował się poza jezdnią w rowie. Nastąpił niewielki wyciek paliwa, a z naczepy wysypało się około 24 ton słodu jęczmiennego. Kierowca ciężarówki znajdował się poza pojazdem, bez obrażeń, pod wpływem zdarzenia (udzielono mu wsparcia psychicznego). Patrol policji obecny był na miejscu zdarzenia.
Działania zastępów straży pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz rozwinięciu linii gaśniczej W-25. Ratownik wszedł do rozbitego pojazdu przez tylne okno i ocenił stan poszkodowanego mężczyzny. Odstąpiono od czynności ratowniczych ze względu na rozległe obrażenia ciała. Ratownicy schłodzili komorę silnika pojazdu osobowego i odizolowali miejsce zdarzenia przy pomocy parawanów ochronnych.
Na miejsce zdarzenia przyjechał ZRM, po czym lekarz stwierdził zgon kierowcy osobówki. Strażacy rozwinęli linię gaśniczą W-42 w celu zabezpieczenia wycieku paliwa z cięgnika siodłowego, po czym uszczelnili wyciek. Na miejsce zdarzenia przyjechał technik policyjny, przedstawiciele zarządcy drogi oraz prokurator. Ratownicy wykonali dostęp z użyciem sprzętu hydraulicznego i przekazali ciało mężczyzny w celu oględzin przez prokuratora. Ciało zostało zabrane z miejsca zdarzenia przez zakład pogrzebowy.
Czy było to zasłabnięcie?
Z informacji, jakie uzyskaliśmy od asp. Sylwii Kowalewskiej, oficera prasowego KPP Malbork wynika, że pracujący na miejscu zdarzenia policjanci wstępnie ustalili, że kierujący samochodem osobowym marki Mini Cooper, 40-letni mieszkaniec Malborka jadąc w kierunku Nowego Dworu Gdańskiego z niewyjaśnionych przyczyn na prostym odcinku drogi zjechał na przeciwległy pas i zderzył się czołowo z ciężarówką z naczepą. Badanie trzeźwości kierowcy ciężarówki wykazało, że był trzeźwy. Mundurowi ponad 4 godziny pracowali na miejscu wypadku. Funkcjonariusze pod nadzorem prokuratora przeprowadzili oględziny, przesłuchali świadków, technik kryminalistyki sporządzili dokumentację fotograficzną i szkic sytuacyjny. Droga w miejscu zdarzenia była zablokowana i policjanci kierowali ruchem, wskazując kierowcom objazdy. Decyzją prokuratora ciało mężczyzny zostało przewiezione na sekcję zwłok. Funkcjonariusze zabezpieczyli pojazdy na policyjnym parkingu. Teraz śledczy na podstawie zebranych śladów szczegółowo wyjaśniają przyczyny i okoliczności tego zdarzenia.
Strażacy pomogli w załadunku odciętych części pojazdu osobowego na lawetę. Zneutralizowali i dokonali sorpcji plamy oleju silnikowego, powstałej podczas wyciągania ciągnika siodłowego (pęknięta misa olejowa). Odholowali ciągnik siodłowy i naczepę z miejsca zdarzenia oraz pomogli przy przeładunku (ładowarką telekopiową) rozsypanego zboża na podstawioną naczepę. Po usunięcie z jezdni resztek powypadkowych, po 5 godz. 8 min. zakończono działania, w których udział brały 2 zastępy JRG Malbork w sile 7 ratowników oraz zastęp OSP Stogi w sile 6 ratowników.
Informacji udzielili: Dyżurny SKKP Malbork i asp. Sylwia Kowalewska, oficer prasowy KPP Malbork
Zdjęcia: KP PSP Malbork, KPP Malbork i widz TvMalbork.pl
Na tej naszej 55 do miejscowości Tragamin niektórzy kierowcy myślą że to tor wyścigowy wymijanie na trzeciego i jazda grubo ponad 120 km/h.
Trasa Malbork most kolejowy - Gdańsk Orunia zjazd z 7 - wyniik z wczoraj w 23 minuty.
120km/h to na drugim biegu przez Tragamin jeżdżę dwa razy dziennie.
Jak komuś przejechałem pupila to polecam smycz skrócić.
Polecam klatkę rajdową, nie żałować na oktany i można żyć każdą chwilą, lecieć ponad horyzont. Raz się żyje ale umiera się prawie codziennie. Amen
To prawda! A juz nie mówię o wyprzedzaniu na tzw "Trójce" gdzie jest zabudowane przy zjezdzie na Szawałd. Ostatnio tam TIR mnie wyprzedzał jadąc gruuubo powyzej 50km/h jadąc w stronę Malborka przed zakrętem, niebyło widać czy coś jedzie z na przeciwka i całe szczęście, ze nic nie jechało bo tragedia murowana. Niektórzy jezdzą tak jakby myśleli, ze wszyscy są nieśmiertelni i nic nikomu się nie stanie przy tak niebezpiecznych manewrach.
powiem tak wyprzedał mnię na tej drode gdzieś o 15 godz i to nie było wolno.
Zachcialo sie mini kupe i została sama kupa.
o 15 Osoba o której wypowiadasz się nie mając pewności była w biurze w Gdańsku w pracy. Zastanówmy się czasami co piszemy...Bliscy też to czytają.
Czyż by był po szczypawce???