Nieustannie dręczy mnie zasadność funkcjonowania sezonowej linii autobusowej nr 8 (czyli linii działającej w okresie czerwiec – sierpień dowożącej „w założeniu” turystów do Muzeum Zamkowego i mieszkańców do Parku Miejskiego, mającej najdłuższy przebieg bo 11,2 km i zajmującej 2 miejsce pod względem ilości przystanków na trasie – 19). Już po miesiącu od jej wprowadzenia w tym roku złożyłem interpelację w jej sprawie. Dowiedziałem się, że linia ta jest „uzasadniona społecznie”. Społecznie uzasadnić można prawie wszystko. Problem w tym, że ekonomicznie już nie.
Przejdźmy do ekonomicznych konkretów. Linia nr 8 nie jest linią rentowną. Można nawet powiedzieć, że jest to linia bardzo nierentowna. Najlepiej to widać w porównaniu z innymi liniami miejskiego przewoźnika. Tabela kształtuje się następująco:
Linia nr Rentowność na 1 km/rok 2018 Rentowność na 1 km/I półrocze 2019
1 -1,12 -0,22
2 -3,31 -3,65
3 -2,32 -1,44
4 -3,36 -3,41
5 -2,57 -1,19
6 -0,88 0,24
7 -1,79 -1,84
8 -6,65 -8,01
Tabela potwierdza, iż nierentowność linii nr 8 znacząco odbiega od pozostałych. Jest to nierentowność ponad dwukrotnie większa od największej z pozostałych. Z kolei możemy sprawdzić jak kształtuje się poziom nierentowności tej linii na przestrzeni lat w których funkcjonuje. Oto tabela:
Rok |
Rentowność na 1km |
2016 |
-4,85 |
2017 |
-6,32 |
2018 |
-6,65 |
I półrocze 2019 |
-8,01 |
Jak widać z powyższych danych poziom rentowności spada (nierentowność zwiększa się), czyli firma dopłaca coraz więcej do tej linii. A to znaczy, że płacimy MY wszyscy. I teraz się zastanawiam nad pewnymi zagadnieniami:
- Zakończenie działalności w/w linii autobusowej.
Czy potrzeba było 4 sezonów funkcjonowania linii nr 8 aby podjąć decyzję o jej likwidacji bądź przekształceniu? W moim mniemaniu nie. Już po jednym miesiącu tego sezonu (jak wyżej wspomniałem) byłem przekonany o niezasadności jej kursowania. Linia funkcjonuje już 4 lata…
- Przesłanki jakimi kieruje się zarząd MZK.
Oczywistym dla mnie wydaje się że kierownictwo firmy kieruje się jakością usług dla klientów, warunkami pracy dla zatrudnionych i wynikiem finansowym. Tłumaczenie, iż linia jest „uzasadniona społecznie” mnie nie przekonuje. Z twardych danych ekonomicznych to nie wynika.
- Odpowiedzialność (nie tylko finansowa) za funkcjonowanie linii nr 8
Wydaje mi się, ze odpowiedzialnych za funkcjonowanie w/w linii autobusowej nie ma. Zarząd MZK utrzymując już 4 sezon „uzasadnioną społecznie” linię nr 8 chyba nie widzi problemu. Zgromadzenie Wspólników czyli Burmistrz Miasta Malborka jednoosobowo także. Kwestia odpowiedzialności finansowej leży po stronie podatników. Zapłacimy my wszyscy…
Konkludując, linia nr 8 w mojej ocenie jest najbardziej rażącym przykładem braku racjonalności i efektywnego zarządzania, a ponieważ nikt osobiście nie będzie finansowo za nią odpowiedzialny więc jeździ już sobie 4 sezony pochłaniając coraz to większe środki publiczne. I tyle…
Adam Ilarz – RAJCA miejski
PS. Wszelkie analizy, głosy krytyki (konstruktywnej i merytorycznej – nie krytykanctwa) czy opinie można kierować do mnie pod adresem a.ilarz@um.malbork.pl
PS2. Zapraszam do przeczytania innych moich artykułów i komentarzy na www.facebook.com/adam.ilarz
PS3. Źródła jakie wykorzystałem:
- „Sprawozdanie z działalności Zarządu MZK w Malborku sp. z o.o. za rok 2018”
- „Informacja dotycząca funkcjonowania lokalnego transportu zbiorowego realizowanego przez MZK w Malborku sp. Z o.o. za rok 2018 i I półrocze 2019 r.”
- Odpowiedź na interpelację dotyczącą linii autobusowej nr 8 z dnia 10.06.2019 r.
I po raz kolejny moje pytanie... Po co tak wielkie autobusy w mieście kiedy jadą tezy osobny na krzyż. Zostawić 2-3duze autobusy na linie i godziny szkoleń a później mniejsze tańsze bardziej ekonomiczne autobusiki. Bo do tej pory jak patrzę to się zastanawiam gdzie rozum dyrektora MZK. Podkreślam mówię o małych autobusach poza szczytami do szkół... A nie jak to jest teraz 8rano wszyscy idą do szkoły i pracy a na jedna z najdłuższych linii w Malborku przyjechał dwudrzwiowy .... Ścisk taki że na kolejny. Przystanku wysiadłem nie kupując biletu bo nawet nie doszedłem do kierowcy.
Mało tego, jak wynika z analizy, jedyne racjonalne rozwiązanie, to zakończenie działalności MZK. Szanowni radni proszę nie wahać się przed wykonaniem tego kroku. Wiele miast powierzyło obsługę transportu zbiorowego przewoźnikom prywatnym. Najwyższy czas, aby Malbork też podążył tą drogą.
autobusy kursują zbyt rzadko tam gdzie naprawdę jest to konieczne. Jak mieszkańcy mają z nich korzystać skoro jest kilka busów na dzień np linia nr 3? jak mamy dojechać do rpacy busem? choć drożej ale lepiej liczyć na siebie i swój samochód
Najlepiej likwidować, likwidować...A może by tak uruchomić nową linię z dworca przez Osiedle Południe, Dąbrówki i Kochanowskiego na cmentarz? Zapewniam, że pasażerowie będą zadowoleni. Tylko jak przełamać to przyzwyczajenie do trójki?
....................................wszystko jest do du.py. Tak mówił mi jeden sąsiad który jest z PIS.
Tą linią dojedziesz poza Dinoparkiem do przystani lub boiska na treningi - linia fajna, może częstotliwość kursów zbyt duża. Mi brakuje stałej linii prowadzącej przy sklepie Dino.. tam jest coraz więcej domów...
cała prawda
No cóż, trzeba się wyprowadzić z Malborka. Tu żadnych pozytywnych zmian nie będzie. Nikt nie spojrzy na mapę, na przebieg linii autobusowych, na rozkłady jazdy... Gratuluję, panie Adamie!
Akurat w tej sprawie linii Nr 8 Pan Radny Ilarz ma wyjątkowo 100% racji. Wyjątkowo wysoka nierentowność w/w linii spowodowana jest wieloma czynnikami m.in. złą trasą przejazdu. Powinna np. jechać przez Kotarbińskiego ( ,,środek" Os.Południe - Mederi , centra handlowe) i być lepiej rozreklamowana. Ludzie do dziś nie wiedzą dokąd tą linią ( poza Parkiem) można dojechać. Równolegle należałoby skasować całkowicie zbędną obecnie linię Nr 2 ,a na linię Nr 3 puszczać tylko mniejsze autobusy ze względu stałą,małą frekwencję Ale Zarząd MZK w obecnym składzie osobowym raczej nie podejmie żadnych działań w tej dziedzinie.
Jest jakiś porządek na świecie tym, jest
Na każdy wiersz dobry jest zły wiersz
Na każdych trzech mądrych i głupich jest trzech
I dobrze to i sprawiedliwie
Lecz taka zasada jest – głupim nie w smak
Ci inni wyszydzać ich lubią
I mówią głupiemu – durak ty, durak
A głupim jest przykro i głupio
Więc by się czerwienić nie musiał kto kiep
By mógł rozpoznawać swój swego
Każdemu mądremu stempelek na łeb
Przybiło się razu pewnego
Od lat te stempelki w użyciu są i
Ten system i później się przyda
Bo mądrym dziś mówią – ech, durni żesz wy
A głupich, jak zwykle, nie widać”- śpiewał swego czasu śp. Bułat Okudżawa. Wbrew pozorom nie jest to nieprzystające do w/w pomysła, bo takie na siłę zglajchszaltowanie i ubranie wszystkich (na koszt podatnika rzecz jasna) w mundurki pod jeden strychulec, bo w Freie Stadt Danzig u Budynia i aktualnie Pani Dulskiej! Szczęśliwe jet miasto Malbork, skoro nie ma w nim większych problemów niż średniowieczna garderoba rajców. A potem każdemu Kunia z rzędem, coby per pedes, jak pospolity mieszczanin nie musiał na uroczystościach drałować?
.........................chłopie, wszystko co spożywasz nawet najlepsze rarytasy też wydalasz. Może zajmij się sobą !