- Na terenie Mątów Wielkich posiadamy teren po roszarni, który od lat jest niezagospodarowany i przez to nie przynosi samorządowi żadnych wpływów do budżetu - mówi Arkadiusz Skorek, wójt Miłoradza. - Postanowiłem sprawdzić, czy terenem byłyby zainteresowane firmy inwestujące w odnawialne źródła energii. Wysondowaliśmy rynek i okazało się, że w tym miejscu mogłaby powstać farma fotowoltaiczna. Jesteśmy już po pierwszych rozmowach i naszą ofertą na chwilę obecną jest już zainteresowanych dwóch potencjalnych inwestorów. 

- Jeśli uda się nam zrealizować ten pomysł, to nie tylko będziemy samorządem, w którym promowane są odnawialne źródła energii, ale i będziemy z tego tytułu osiągać korzyści finansowe - tłumaczy Arkadiusz Skorek. - Dziś z terenu nie mamy ani złotówki, a po realizacji zadania do kasy budżetu z dzierżawy i podatku może wpływać rocznie nawet 70 tys. zł. Dla takiego małego samorządu jak nasz, to duże środki.