Po katastrofie MiGa-29 z Mińska Mazowieckiego pojawiły się komunikaty, że maszyny tego typu zostają czasowo uziemione. Od kilku dni możemy zauważyć, że samoloty stacjonujące w 22 BLT w Malborku również nie wykonują lotów. Z informacji jakie uzyskaliśmy wynika, że nie ma bezpośredniego związku między rozbiciem się wojskowego odrzutowca, a brakiem lotów na naszym terenie.

- My zakończyliśmy w tym roku szkolenia lotnicze. Wykonaliśmy 100% nalotu. W rytm roku nie planujemy już lotów szkoleniowych. Czekamy na wyjaśnienia komisji do spraw wypadków oraz na zalecenia i decyzje. - informuje mjr Tomasz Basarab, rzecznik 22 BLT.

Sprawę wypadku wyjaśnia obecnie Komisja Badania Wypadków Lotniczych. Jej pracę potrwają z pewnością kilka miesięcy. Po sporządzeniu raportu najprawdopodobniej pojawią się zalecenia dotyczące wszystkich maszyn typu MiG-29.
W wyniku katastrofy ranny został 28- letni pilot. Jego stan ma być stabilny. Jak czytamy na stronie Ministerstwa Obrony Narodowej:

- W akcji uczestniczyło ponad 200 żołnierzy oraz około 60 jednostek sprzętu wojskowego. Wbrew doniesieniom medialnym, Grupa Ratownictwa Lotniskowego (GRL), a także Grupa Naziemnego Poszukiwania. Do czasu wyjaśnienia okoliczności prosimy o wstrzymanie się z spekulacjami i ocenami.