Wydanie nr 88/2024, Czwartek 28.03.2024
imieniny: pokaż (11 imion)Aleksander, Doroteusz, Guntram, Renata, Ingbert, Joanna, Kastor, Malachiasz, Malkolm, Pryskus, Rogat
ReklamaKontakt
  • tvregionalna24.pl
  • zulawyimierzeja24.pl
  • tvsztum.pl
  • tvdzierzgon.pl

ŚMIERĆ DZIECKA W MALBORSKIM SZPITALU. OJCIEC OBWINIA LEKARZY ZA ZBYT PÓŹNE DZIAŁANIE - 25.06.2014

ŚMIERĆ DZIECKA W MALBORSKIM SZPITALU. OJCIEC OBWINIA LEKARZY ZA ZBYT… fot. Robert Bychowski [Robert]

25 czerwca w malborskim szpitalu doszło do prawdziwej tragedii, podczas porodu umiera dziecko. Ojciec obwinia szpital i stwierdza, że dopuszczono się wielu zaniedbań. Pan Michał złożył zawiadomienie do prokuratury, która wszczęła postępowanie w tej sprawie.

AKTUALIZACJA:

Zamartwica porodowa, czyli niedotlenienie mózgu było przyczyną śmierci dziecka, które zmarło podczas porodu w malborskim szpitalu. Jak powiedział tvn24.pl prokurator prowadzący sprawę, dziecko nie miało widocznych zmian chorobowych. Śledczy jeszcze nie przesłuchali personelu szpitala.

Dziecko zmarło podczas porodu. Sekcja: niedotlenienie mózgu. Zwlekali z cesarką?

Robert Bychowski
Przejdź do komentarzy

 

 

Podziel się:
Oceń:

Zobacz więcej z kategorii Interwencje TV


Komentarze (28)

Dodanie komentarza oznacza akceptację regulaminu. Treści wulgarne, obraźliwe i naruszające regulamin będą usuwane.

 
Zuza
Zuza 01.05.2016, 10:55
To nie pierwszy raz kiedy umiera noworodek albo zostaje kaleka na całe życie,Malborski szpital słynny z tego od kilkudziesięciu lat.Nawet własnym pracownicom pomarowali dzieci,jednej z pielęgniarek dwukrotnie.Masakra że do dzisiaj nic się nie zmienia.Obecnie gdzie istnieje możliwość obserwacji porodu za pomocą USG i kontroli tętna takie tragedie nie powinny mieć miejsca.Być może Porodówka w Malborku nie posiada sprzętu albo Personel nie umie odczytać zapisów,coś tu jest nie tak.
Szczere wyrazy współczucia dla Rodziców którzy i tak sprawy nie wygrają,ich nazwisko nie jest tak sławne jak boksera.


ola
ola 25.09.2014, 11:04
Myślę że ta tragedia powinna mieć finał w Sądzie mamy przykład sztangisty Bonka z Opola.
mika
mika 25.07.2014, 03:50
Mojego maleństwa też nie uratowali to nie szpital tylko umieralnia już nigdy tam nie wruciłam wolę Tczew albo jeszcze gdzieś dalej.Boli choć mineło już 5 lat.........do autorki A nie 10 lat bo ja mojego synka pożegnałam 5 lat temu i odradzam porody w Malborku
Dorota
Dorota 24.07.2014, 23:29
Moja sytuacja skończyła by się podobnie. W 32 tygodniu odeszły mi wody i zaczęły się bole.Podali mi tabletkę która miała powstrzymać poród nawet mnie nie zbadał lekarz. Położono mnie samą na sali gdzie leżałam w bólach około jednej godziny. Gdy już nie mogłam wytrzymać Sama wstalam z łóżka poszłam do pielęgniarki że nie ma już sił. Położyli mnie na porodowce.Pielegnirka stwierdziła że kończyny dziecka już wyszły i poleciała po lekarz. Niestety mój synek urodził się z niedotlenieniem.Po około 15 minutach udało się za pomocą intubacji ustabilizowac jego stan.Niestety musiał zostać przewieziony na oddział neonatologii w Gdańsku. Dziękuję Bogu że żyje! !!!
matka
matka 24.07.2014, 01:49
Ja w to wierze !!!!! z moja córką była podobna sytuacja ..... pierwsze dziecko ,czekali z cesarka i co ? dziecko ma mózgowe porażenie dziecięce w skutek niedotlenienia przy porodzie !!!! tam pracują wredni ludzie !!! powinno sie ich wywalić na zbity pysk !
Darek
Darek 29.06.2014, 14:28
az łza sie w oku kręci jak sluchalem z jakim bolem to mowil
A
A 29.06.2014, 12:49
Też mam za niedługo rodzić, ale nie możemy się tak nastawiać. To był pierwszy taki przypadek od conajmniej 10 lat, a takie roztrząsanie tej sprawy wpływa tylko na psychikę kobiet w ciąży.
Szczerze współczuję rodzicom, bo nie wiem jak ja bym się zachowała w takiej sytuacji i wierzę, że teraz będziemy miały jeszcze lepszą opiekę.
W każdym szpitalu są takie przypadki i przepychanki pomiędzy tym czy lepszy Sztum, Elbląg czy Malbork nie mają sensu, bo każda kobieta jest inna i inaczej odbiera poród i opowieści sprzed 20 czy 30 lat są teraz bezpodstawne, bo czasy i sprzęty medyczne się zmieniły.
Musimy zaufać lekarzom i położnym, a wszystko wyjdzie nam na dobre.
jan
jan 29.06.2014, 11:38
tragedia dla rodziny ale i dla szpitala
ixi
ixi 28.06.2014, 22:13
Co masz np do sztumskiego szpitala? Ja urodziłam dwoje dzieci i jestem zadowolona z panującej tam atmosfery. Nie słyszałam negatywnych opinii o porodówce w Sztumie.
Kama
Kama 28.06.2014, 17:11
Współczuje rodzicom z całego serca. Leżałam też w tym czasie z Karolina na jednej sali a potem słyszałam płacz i krzyk z porodowki!:( do tej pory mi to w głowie siedzi i sama mam lada chwila termin i boję się przez to porodu.
anna
anna 28.06.2014, 14:11
jesteś tępa? nie potrafisz czytać? w malborskim szpitalu.
graszka
graszka 28.06.2014, 10:28
ale już o tych co szpital uratował to nie piszecie
Pusty Naród !
Pusty Naród ! 28.06.2014, 00:53
Gadacie Ludzie co popadnie, opowiadacie o swoich przeżyciach jak by kogoś to interesowało....... durnie....

Ogarnijcie te puste głowy i zrozumcie że pod tym artykułem i wywiadem nie powinno być żadnych komentarzy typu "ja też tak miałam", "albo miałam podobnie"..... Stało się, to się stało czasu się nie cofnie, a rodzinie nie pomożecie tym że napiszecie " Ja Też Miałam Podobną Sytuację..."
W Jakim ja kraju żyje matko boska...

[*] !
Zuza
Zuza 01.05.2016, 11:07 (odpowiedź do Pusty Naród !)
Zamknij się,pracujesz w Szpitalu Malborskim że wypisujesz takie bzdury?Ludzie maja prawo pisać o swoich doświadczeniach,to nie komunizm i nikomu nie zamkniesz ust.
Pustogłowiec jesteś sam,co Ty piszesz o Pustym Narodzie,nie szanujesz własnej matki? Tutaj chodzi o wyczulenie na sytuacje kobiet rodzących i noworodków .Twój komentarz powinien być wyrzucony.Była
pracownica Szpitala Malborskiego
SYN
SYN 27.06.2014, 23:40
To samo było z moją mamą jak ją przewiezliśmy do Elbląga to lekarze powiedzieli że to żywy trup do takiego stanu ją doprowadzili dostała wylewu na oddziale wewnętrznym w szpitalu gdzie nikt się tym nie zainteresował że dostała wylewu dopiero zauważyła rodzina w trakcie dowiedzin jak dotarła do Elbląga to odrazu wiedzieli że z Malborka ze ,,szpitala'' cytuje UMIERALNI
Ola
Ola 27.06.2014, 22:28
Kondolencje
Magda
Magda 27.06.2014, 20:58
Sztumie? prosze Was... Bardzo sie cieszę, że urodziłam w Malborku chodź jestem Sztumianka. Ale jak chcecie przez jeden wypadek skreślic tą porodówke to aż przykre. Personel jest bardzo miły i lekarze również. mogłam tam liczyc na pomoc. Bardzo chwale tą porodówkę, gdyż jestemmłodą osobą. Nawet położne z Kwidzyna mówiły mi, że dobrze zrobiłam, że wybrałam Malbork. Współczuje rodzinie bo tego nie da nawetsobie wyobrazic jaki musi byc ból stracenia dziecka.
KT
KT 27.06.2014, 19:23
Rodziłam w szpitalu w Malborku miesiąc temu i jestem zszokowana tymi wydarzeniami. Ja miałam naprawdę doskonałą opiekę przed w trakcie i po porodzie. Mam bardzo pozytywną opinię co do zaangażowania pielęgniarek położnych i lekarzy, byłam około tygodnia po terminie i zgłosiłam się do szpitala we wtorek późnym popołudniem, ordynator zbadał mnie, wykonał USG, podłączono KTG i nie wypuścił mnie już ze szpitala, a nie miałam jeszcze bóli porodowych, jednak byłam już po terminie, w środę przed południem urodziłam. Przez całą noc i do momentu porodu byłam cały czas pod opieką, sprawdzano regularnie zapis KTG, położna przychodziła dopytywać o moje samopoczucie, badała mnie, a rano na obchodzie obecni byli wszyscy dyżurujący lekarze i położne, naprawdę wykazywali zainteresowanie. Podczas akcji porodowej położna była cały czas ze mną, lekarz "zachodził" doglądać sytuacji, wszystko było pod ścisłą kontrolą, cały czas badano tętno dziecka. Mogę powiedzieć, że czułam się wyjątkowo w czasie porodu, czułam, że jestem pod dobrą opieką, przy ostatnim etapie porodu lekarz był obecny do momentu narodzenia mojego synka, wyszedł kiedy upewnił się, że wszystko jest w porządku. Wszystko przebiegało sprawnie i na wysokim poziomie... dlatego nie mogę uwierzyć, że taka sytuacja miała miejsce w naszym szpitalu, jestem tym bardziej przerażona, bo znam rodziców maleństwa, uczestniczyliśmy razem w zajęciach Szkoły Rodzenia, bardzo im współczuję i ubolewam, że spotkały ich tak traumatyczne wydarzenia.
Zuza
Zuza 01.05.2016, 10:59 (odpowiedź do KT)
Przypuszczam że urodziła Pani po tym tragicznym wydarzeniu.Pozdrawiam i zdrówka dla dziecka.
xxxxx
xxxxx 27.06.2014, 17:59
Dokładnie na Sztum nikt nie narzeka, a malborski personel pozdrawiam za żółtaczkę i dziecko oplątane pępowiną na oddziale (bo nikt nie kontroluje pacjentki na wywołaniu porodu) ratowane na gwałt w panice.
Grażyna
Grażyna 27.06.2014, 17:52
straszna tragedia. Współczuję rodzinie
xyz
xyz 27.06.2014, 14:28
Ja też bym umarła gdyby nie to, że moja mama czuła że coś jest nie tak. Poszła do szpitala (w Malborku) i zrobili jej badania z których wynikało że wszystko jest w porządku, lecz moja mama wiedziała swoje. Pojechała do Elbląga i tam od razu wzięli ją na cesarskie cięcie, po tym lekarze powiedzieli jej, że dobrze że przyjechała w odpowiednim czasie bo gdyby spóźniła się choć godzinę to byłabym już martwa. Byłam oplątana w pępowinie wokół szyi i się podduszałam.
qqqq
qqqq 26.06.2014, 22:50
Ja tam rodzilam i wszystko bylo ok. Personel spoko. W moim przypadku to było tak 11 dni przed terminem, dostalam silnych boli zglosilam sie do placowki i godz od przyjecia na oddzial zrobili mi cesarkę . Dziecko zdrowe personel tez byl w porzadku. Bol jest straszny dla rodziny, wiadomo nosisz dzieciątko tyle m-cy pod swoim sercem a tu taki szok. Dlatego nie osadzajcie, poczekajcie do wyjasnienia sprawy i wtedy wyrazcie swoja opinie.
tt
tt 26.06.2014, 22:10
w sztumie chociaz na personel nik nie narzeka
mieszkaniec
mieszkaniec 26.06.2014, 21:46
Jak się nie podoba obsługa to do Sztumiaków
Karlson
Karlson 26.06.2014, 20:57
Przecież to nie szpital bardziej by pasowało umieralnia!! Co z tego ze ściany błyszczą jak personel medyczny rodem z prl-u
aga
aga 26.06.2014, 18:27
przepraszam??? to chyba nie wystarczy w tak okropnej sytuacji.....
ania
ania 26.06.2014, 17:30
Michał, wyrazy współczucia dla Was