Spoofing to wyrażenie pochodzące z języka angielskiego oznaczające naciąganie, kantowanie, bajerowanie, podszywanie się. Oszuści wchodząc do systemu teleinformatycznego manipulują jego elementami, najczęściej właśnie podszywając się pod numery osób lub instytucji, by następnie dzwoniąc do ofiary móc udawać inną osobę.
- „Często nie łatwo jest się zorientować, że mamy do czynienia z oszustem, bo dzwoniący podstępnie wzbudza przeświadczenie, że mamy do czynienia z zaufanym, znanym źródłem. Przestępcy podszywają się np. pod konsultantów banków albo znanych polskich firm. W ten sposób wzbudzając zaufanie ofiary chcą wykraść ważne dane potrzebne do logowania na konto bankowe, albo nakłonić do wypłaty pieniędzy z konta i przelanie ich na inne, żeby rzekomo zarobić na operacjach finansowych” - informuje asp. Sylwia Kowalewska, oficer prasowy KPP w Malborku. - „Na taki „szybki zarobek” dała się oszukać 66-letnia mieszkanka powiatu malborskiego. Kobieta znalazła w mediach społecznościowych fałszywą ofertę pod nazwą „Zarabiaj z Orlenem”. Po wyrażeniu chęci uczestnictwa w inwestycji z 66-latką skontaktował się oszust, podający się za konsultanta koncernu i udzielił szczegółowych instrukcji jakie kroki ma poczynić, aby podwoić swoje oszczędności. Rozpoczęcie zarabiania wiązało się z początkową wpłatą pieniędzy na wskazane konto, a następnie zainstalowania przesłanej aplikacji na komputerze. Po kliknięciu linka w aplikacji seniorka uruchomiła dostęp do danych potrzebnych do logowania na swoim koncie bankowym, który pozwolił na wypłatę z niego pieniędzy Kobieta straciła 74 tys. zł”.
Podobne tego typu oszustwa są stosunkowo częste, a oszuści nie zmieniają metody działania, tylko firmę, pod którą się podszywają. Oprócz ofert inwestycji możemy dostać spreparowane przypomnienie o zapłacie, ofertę pracy czy prośbę o pomoc, od rzekomego funkcjonariusza policji. Policja przypomina, że zanim przekaże się gdzieś swoje dane czy pieniądze, czy to przez internet czy osobiście, należy się upewnić, że nie mamy do czynienia z oszustwem. Aby go uniknąć, warto uważnie słuchać dzwoniącego i panować nad emocjami.
- „Jeśli rozmówca zasugeruje, że pojawił się jakikolwiek problem finansowy z kontem bankowym, albo prosi o pieniądze najrozsądniej będzie się rozłączyć, a następnie samodzielnie oddzwonić do banku, czy znajomego i zweryfikować sprawę. Nie klikajmy też w nieznane linki odebrane w wiadomościach. Po pierwsze, mogą przekierowywać na fałszywe strony. Po drugie, mogą uruchomić procedurę instalacji na naszym urządzeniu złośliwego oprogramowania” - informuje asp. Sylwia Kowalewska. - „Absolutnie nie powinno się nigdzie i nikomu podawać danych logowania do swojego konta bankowego, o które nigdy też nie poproszą nas prawdziwi pracownicy banków. Co do zasady nie powinno się podawać swoich danych osobom i podmiotom, co do których autentyczności nie jesteśmy w stu procentach przekonani, ani przelewać pieniędzy na wskazane przez nie konta. W szczególności należy chronić też swój PESEL i nr dowodu, bo te dane wystarczą przestępcy, by w bardzo krótkim czasie zaciągnąć w naszym imieniu kredyt w bankach i parabankach udzielających szybkich pożyczek”.