Przed tegorocznym sezonem wakacyjnym przewoźnik kolejowy wprowadził ograniczenie przewozu rowerów na trasie Gdynia – Hel – Gdynia w celu zapewnienia miejsc innym pasażerom, przede wszystkim rodzinom z dziećmi w wózkach i osobom z niepełnosprawnością. Dane przewozowe pokazują bowiem, że w okresie letnim liczba takich pasażerów znacząco się zwiększa (zwłaszcza na odcinku Władysławowo – Hel). Dla cyklistów wyznaczone zostały 4 pary pociągów przewożących rowery (28 miejsc rowerowych w każdym pociągu).
– „W ciągu doby linią jednotorową na Hel jeździ w sumie nawet 28 par pociągów (regionalnych oraz Intercity). Żeby wszystkie mieściły się w rozkładzie muszą zatrzymywać się na poszczególnych przystankach na krótki czas – ok. 1 minuty. Tymczasem wyładunek/załadunek rowerów wydłuża czas postoju na przystanku do 3-5 min. W konsekwencji jeden wydłużony postój tworzy opóźnienie kolejnych pociągów na całej linii do ostatniego kursu w danym dniu” - tłumaczy Eugeniusz Manikowski, zastępca dyrektora Departamentu Infrastruktury UMWP. - „Obecnie tylko te wskazane 4 pary pociągów umożliwiają bezpieczny i punktualny przewóz rowerów na całej trasie. Chyba, że dla umożliwienia dłuższych postojów zdejmiemy z rozkładu 2-3 pociągi. Ale wówczas kosztem możliwości przewozu rowerów stracą wszyscy pasażerowie. Niestety sytuacja nie zmieni się, dopóki PKP nie wybuduje drugiej nitki torów na tej trasie”.
Przypomnijmy: zgodnie z Taryfą Pomorską pierwszeństwo przewozu mają rowerzyści z wykupioną rezerwacją miejsca rowerowego. Natomiast osoby bez takiej rezerwacji każdorazowo powinny zgłaszać się do kierownika pociągu w celu uzyskania zgody na przewóz roweru (kierownik wie ile rezerwacji zostało wykupionych w jego pociągu, a ile miejsc jest realnie wolnych). Według danych Polregio wykorzystanie rezerwacji rowerowych w pociągach wynosi obecnie około 70%, a całkowite zapełnienie miejsc rowerowych w pociągach to około 75% w weekendy i około 15-20% w dni powszednie. Sytuacje, w których rowerzyści mają problem z przejazdem zdarzają się więc incydentalnie.
– „Promowanie ruchu rowerowego jest dla Samorządu Województwa Pomorskiego niezmiernie ważne: mamy w naszym województwie 3 tys. km tras rowerowych o znakomitych walorach turystycznych (nie tylko na Helu, ale również na Mierzei Wiślanej, wzdłuż Wisły, czy w lasach Kaszub i Kociewia) a dalszy rozwój turystyki rowerowej to jeden z naszych priorytetów” – mówi Marta Chełkowska, dyrektor Departamentu Turystyki UMWP. – „Jednak Półwysep Helski to miejsce specyficzne, gdzie w sezonie zjawiają się bardzo różni turyści. Również ci rowerowi: weekendowi goście z Trójmiasta i Pomorza, turyści na wczasach z dziećmi, a także cykliści długodystansowi, którzy docierają tu trasą rowerową EuroVelo10/13, biegnącą wzdłuż wybrzeża Bałtyku. Powoduje to nie tylko tłok na samej drodze rowerowej, ale również w pociągach, z których część rowerzystów chce potem „spontanicznie” skorzystać. Oczywiście staramy się informować o ograniczeniach i tłumaczyć niedogodności, ale nie zawsze jest to skuteczne”.
W kontekście wsparcia rowerzystów w transporcie zbiorowym warto też wspomnieć, że cena przewozu roweru (czyli wspomniana powyżej rezerwacja) wynosi zaledwie 3 zł, zaś pomorski tabor kolejowy (ten nowo zakupiony – 10 sztuk elektrycznych zespołów trakcyjnych) jest najbardziej przyjazny rowerzystom w kraju (pojazdy szynowe zakupione przez pomorski samorząd mają 24 miejsca rowerowe – to znacznie więcej niż w pojazdach w innych województwach, dysponujących najwyżej 4-6 miejscami). Również obecnie przygotowywany przetarg na zakup kolejnych 44 pociągów zakłada istnienie do 12 miejsc rowerowych w każdym pojeździe.
Źródło: pomorskie.eu