Kierowca białego samochodu (Opel Astra) jadący w kierunku Marzęcina stracił panowanie i uderzył najpierw lewą stroną w drzewa po lewej stronie drogi, potem, gdy go obróciło, prawą stroną w następne drzewo. Gdy przyjechaliśmy na miejsce, okazało się, że kierowca i pasażer nie są obecni na miejscu zdarzenia. Jak twierdzą świadkowie, dwóch mężczyzn wysiadło z samochodu i uciekło w stronę pól pod miejscowością Gozdawa. Kierowca tak się spieszył, że pozostawił silnik auta uruchomiony. Policję wezwali świadkowie zdarzenia, którzy wcześniej sprawdzili, czy nie ma w środku jakichś osób poszkodowanych. Policja bada sprawę. Aktualizacja wkrótce.