Widok na żywo prezentuje zespół Bramy Nowej na zamku w Malborku. Przez bramę prowadzi nowe wejście na teren twierdzy. Muzeum Zamkowe zyskało też obiekt, w którym znalazły się m.in. recepcja, kasy i sklep.
Budowa warowni w Malborku rozpoczęła się w ok. 1275 r. W latach 1309-1457 była ona siedzibą wielkiego mistrza zakonu krzyżackiego. Po wojnie 13-letniej, w efekcie której krzyżacy utracili zamek na rzecz Polski, stolica państwa zakonnego została przeniesiona do Królewca, a Malbork - aż do 1772 roku, był jedną z rezydencji królów Polski. W czasie działań wojennych w 1945 r. warownia została poważnie zniszczona, prace nad przywróceniem jej świetności trwają do dziś.
Historia posągu
Około 1340 roku dobiegały końca prace związane z rozbudową kościoła zamkowego. Decyzja o umieszczeniu we wschodniej blendzie wielobocznego zamknięcia świątyni nadnaturalnej wielkości posągu Marii musiała zapaść już wcześniej, bo budowniczowie zrealizowali zamiast okna szeroko rozglifioną wnękę. Brak profili w glifach blendy wskazuje na konsekwentną realizację zadania zaplanowanego już w momencie powstania zamysłu powiększenia malborskiej świątyni zamkowej. Jak pisze Andrzej Grzybkowski figura powstawała jednocześnie ze wznoszeniem murów kościoła. Figura miała ponad 8 metrów wysokości. Wykonano ją ze sztucznego kamienia (Kunststein) i pokryto polichromią położoną na cienkim podkładzie tynkarskim. Szczegółowo najdawniejsze dzieje posągu opisał Maciej Kilarski. On też zrekonstruował technologię wznoszenia posągu.
Jak stwierdził Kilarski w najwcześniejszym okresie istnienia posągu pokryty on był barwną polichromią wykonaną na bazie farb wapiennych. Czy inwestor jakim był Zakon od początku zamierzał pokryć kolosa mozaiką nie wiemy. Bezspornym jest jednak fakt, że zabieg ten dodał rzeźbie majestatu oraz uczynił z niej plastyczny symbol malborskiej warowni a jednocześnie podkreślał jedność Zakonu z Matką Boga.
Spójrzmy na pochodzący z około 1480 roku zaginiony obraz „Oblężenie Malborka”. Średniowieczny artysta stosuje na nim niezmiernie ciekawy zabieg ikonograficzny – prezbiterium kościoła zamkowego kieruje na północ, a w miejscu wschodniego zakonczenia świątyni ustawia wieżową tynkowaną budowlę różniącą się w wielu szczegółach od architektury świątyni. „Buduje” artystyczną wizję relikwiarza poświęconego Matce Chrystusa, swoistą „Wieżę z Kości Słoniowej” z powstałej kilka stuleci później katolickiej litanii do Matki Boskiej.
Ostatnim etapem powstawania rzeźby było pokrycie jej mozaiką. Technika ta obca jest sztuce Państwa Zakonnego. Znamy tylko dwie realizacje z II połowy XIV wieku wykonane w tej technice. Jest to mozaika „Meczęństwo świetego Jana w Oleju” znajdująca sie na południowej elewacji katedry w Kwidzynie oraz właśnie powłoka mozaikowa malborskiej rzeźby. Te dwa dzieła powstały pomiędzy 1370 a 1380 rokiem, często wiązane są z jeszcze jednym dziełem zrealizowanym w tym samym okresie – z mozaiką z katedry świetego Wita w Pradze.
Skąd zatem pochodził warsztat, który wykonał te prace, że Historycy łączą je z osobą biskupa kwidzyńskiego Jana I Mnicha, a wykonanie mozaiki z inicjatywą Jana z Kwidzyna studiującego w Pradze, gdzie zetknął się ze wspomnianym powyżej dziełem. Liczne kontakty dworu Wielkich Mistrzów z dworami panujących średniowiecznej Europy, szczególnie ze środowiskiem praskim (rzeźba Chrystusa modlącego się w Ogrójcu z kościoła świetego Wawrzyńca na Przedzamczu) wskazują na możliwość czeskiej inspiracji. Jednak wspomniany wyżej brak na północy Europy artystów pracujących w tej technice wskazuje na możliwość przybycia do Państwa Zakonnego artysty ze środowiska weneckiego specjalizującego się w tego typu realizacjach i wykonanie przez niego obydwu dzieł. Nie ulega wątpliwości, że realizacje te przydały obiektom, w których zostały zrealizowane wielkiego splendoru oraz rangi centrów artystycznych.
Rzeźba Madonny odtąd zawsze fascynowała osoby odwiedzające Malbork. Jej opisy pojawiają sie nader często w relacjach z podróży do naszego miasta, w pamiętnikach i listach pisanych w związku z pobytem tutaj. Także artyści uwieczniają jej widok na swoich dziełach. Wspomnę tu chociażby XVI wieczną grafikę Moellera „Bójka u stóp zamku malborskiego” czy liczne grafiki z XIX wieku.
XIX wiek przyniósł także szereg prac konserwatorsko – naprawczych przy niszczejącej coraz bardziej rzeźbie. Zapoczątkowały je roboty konserwatorskie przy mozaice przeprowadzone w latach 1822 – 1823 przez włoskiego mistrza Gregoriego. Uzupełnił on przywiezionym częściowo z Włoch, a częściowo wyprodukowanym w Malborku materiałem mozaikarskim ubytki w powłoce pokrywającej rzeźbę. Kolejne prace konserwatorskie przeprowadzono w latach 1869 – 1870. Wykonywał je wenecjanin Angelo Gagliardotti z materiału dostarczonego z Wenecji przez mistrza tej sztuki Salwatiego. Kolejne prace podjęto w 1903 roku. Wówczas to 21 kwietnia odpadła prawa, podtrzymująca berło, dłon Madonny. Wykonano replike tego elementu, a oryginał z pozostałoociami mozaiki znajduje sie do dziś w zbiorach Kolekcji Detalu Architektonicznego muzeum malborskiego. W trakcie tych prac uzupełniono także drobne ubytki w powłoce mozaikowej. Wówczas też wykonano zachowany w zbiorach muzealnych gipsowy odlew głowy Madonny.
Pojęcie o tym jak wyglądała wschodnia elewacja Zamku Wysokiego ze stojącą we wnęce figurą Matki Boskiej dają zaprezentowane zdjęcia.
Wydawało sie, że zamek malborski po pracach konserwatorsko – budowlanych przeprowadzonych przez Konrada Steinbrechta bedzie trwać wiecznie. Ale nadeszła II wojna światowa a wraz z nią zima 1945 roku. Wraz ze zniszczeniem kościoła zamkowego runął symbol Malborka – figura Madonny. Pozostały jedynie pieczołowicie wydobyte z gruzu wykonane ze sztucznego kamienia, pozbawione mozaiki, segmenty rzeźby. Dzisiaj eksponujemy je w jednym z wnętrz piwnicznych pod Pałacem Wielkich Mistrzów.
Jak wygląda pusta blenda i cała wschodnia elewacja nie muszę mówić, zaprezentuję tylko dwa zdjęcia. One mówią wszystko.
Naszym zadaniem jest przywrócenie rzeźby w przeznaczone dla niej przez średniowiecznych budowniczych miejsce. Jesteśmy na początku drogi, przed nami jeszcze cała masa formalności wymaganych prawem, zbiórka środków na realizacje tego zadania, ale i określenie sposobu i technologii prac rekonstrukcyjnych. Musimy opracować program konserwatorski, wykonać projekt techniczny prac, uzyskać jego akceptację w różnych urzędach, przeprowadzić przetarg na realizację dzieła aż w końcu zrealizować zamiar i przekazać go potomnym. To dużo gdy uświadomimy sobie, że jeszcze nie wiemy w jakiej technologii wykonana ma być replika rzeźby. Na obecnym etapie zakładamy, że nie wykorzystamy ocalałych segmentów. Nowe dzieło chcemy wykonać jako konstrukcję skorupową wykonaną z nowoczesnych tworzyw. Najwięcej problemów może nam nastreczyć wykonanie kopii mozaiki, uzyskanie znanego z opisów i jednostkowych zdjeć kolorowych efektu lśnienia całej powierzchni rzeźby. Mamy nadzieje, że ten cel uda się nam zrealizować. Powiem więcej – teraz nie mamy już innego wyjścia, musimy to zrobić.
źródło: http://www.materdei.org.pl